Przed inauguracją I-ligowego sezonu w Toruniu wielu obserwatorów jako faworyta wskazywało drużynę z południa Polski. Zwłaszcza, że właśnie to MKS Dąbrowa jest bardziej ogranym zespołem na tym szczeblu rozgrywek. - To nic nie znaczy, bowiem w swoich szeregach także mamy zawodników mających za sobą doświadczenie na parkietach w I lidze i Ekstraklasie. To będzie przysłowiowy mecz walki do ostatnich minut - mówił przed pierwszym gwizdkiem Tomasz Lipiński.
Weteran toruńskiej drużyny wiele się nie pomylił. Co prawda na początku spotkania gospodarze mocno postraszyli rywali swoją skutecznością i szybką grą (11:2), choć MKS to zbyt doświadczony zespół, aby mógł dać się zaskoczyć beniaminkowi. Taką wymianę ciosów oglądaliśmy do przerwy. Dopiero na chwilę przed zejściem do szatni przyjezdni nie zdołali na półdystansie zatrzymać Przemysława Lewandowskiego i PC Siden prowadził 50:39.
Po powrocie na parkiet koszykarze MKS Dąbrowy Górniczej już tylko patrzyli na to, jak Jacek Jarecki i Dawid Przybyszewski podwyższają prowadzenie torunian (69:55). Wojciech Wieczorek zdołał jednak jeszcze zmobilizować swoich podopiecznych przed ostatnią kwartą. Sygnał do ataku dał Michał Wołoszyn, a po zbiórce spod kosza i dobitce Kulikowskiego na trzy minuty przed końcem przewaga beniaminka zmalała zaledwie do pięciu "oczek" (83:78).
Pogoń gości kosztowała jednak zbyt wiele sił, bo końcówka należała do torunian. Łukasz Żytko znakomicie obsłużył asystami Jacka Jareckiego i dwa punkty zostały w grodzie Kopernika.
- Nie tylko ja byłem bohaterem tego spotkania - określił skromnie Jarecki. - Na ten sukces zapracowała cała drużyna. Jeden zawodnik spotkania nie wygra - ocenia. - W ofensywie prezentujemy się naprawdę nieźle. Jeszcze sporo jednak trzeba poprawić grze w obronnej - podkreślił na koniec Sowiński.
PC SIDEn Toruń - MKS Dąbrowa Górnicza 97:85 (21:19, 29:20, 24:22, 23:24)
Polski Cukier: Jarecki 27, Żytko 18, Przybyszewski 16, Lewandowski 13, Kwiatkowski 11, Kobus 10, Gliszczyński 2.
MKS: Wołoszyn 16, Morawiec 14, Grzegorzewski 13, Zieliński 12, Kulikowski 9, Szczypka 9, Zawadzki 9, Zmarlak 3.