Wiele mówiło się o tym, iż Waldemar Siemiński, właściciel Śląska, który początkowo chciał oddać klub miastu za 1,5 mln zł, sprzeda go Tomaszowi Kurzewskiemu, właścicielowi firmy ATM, za 4 mln. Na artykuły prasowe bierny nie pozostał także Mariusz Bałuszyński, prezes siedemnastokrotnych mistrzów Polski, który podał się do dymisji. Siemiński i Kurzewski wydali ogłoszenie, w którym zawarli informację, iż wycofują się z inwestycji. - Albo zjawi się kolejny chętny do kupna klubu, albo wycofam go z rozgrywek. Czas mamy do 31 lipca - powiedział na łamach Echa Miasta wciąż obecny prezes Śląska. To jest jednak oficjalna wersja zdarzeń.
Nieoficjalnie mówi się jednak, iż obie strony w dalszym ciągu prowadzą zaawansowane negocjacje, z tą jednak różnicą, że teraz w spokoju, bowiem żadne czynniki zewnętrzne nie ingerują w poczynania prywatnych inwestorów.