- On był bardzo ważną częścią drużyny, która dotarła do finału Konferencji Zachodniej. Jeśli marzymy o ponownym mistrzostwie to Kurt znów musi być bardzo ważnym ogniwem w naszym składzie. Nie wiemy jak długo jeszcze potrwa jego kariera, lecz na pewno pozostanie z nami przez dwa najbliższe sezony - powiedział R.C. Buford, generalny menedżer San Antonio Spurs.
Niespełna 36-letni Kurt Thomas ma za sobą już 14 lat profesjonalnej kariery na parkietach NBA. Miniony sezon rozpoczął w barwach Seattle Supersonics, lecz w lutym zmienił barwy klubowe i zasilił ekipę Ostróg. W jej barwach rozegrał 28 spotkań sezonu zasadniczego, notując średnio 4,5 punktów i 4,9 zbiórek. Równie dobrze wiodło mu się w rozgrywkach play off, gdzie zdobywał przeciętnie 4,1 punktów i 4,9 zbiórek. Najlepsze występy Thomas zanotował przeciwko Phoenix Suns, wyłączając z gry Shaquille'a O'Neala.
Podpisanie nowego kontraktu z Thomasem było możliwe po sprzedaniu Francisco Elsona i Brenta Barry'ego do Seattle Supersonics. Ten drugi niedawno związał się z Houston Rockets. Z kolei wciąż nie są jasne losy dwóch innych doświadczonych zawodników - Roberta Horry'ego i Michaela Finley'a. Obaj są niezastrzeżonymi wolnymi agentami.
Ostrogi wzmocniły się wcześniej Rogerem Masonem z Washington Wizards, który wraz z wybranym w drafcie Georgem Hillem mają za zadanie wzmocnić obwód. San Antonio liczy także na Iana Mahinmiego, 21-latka wybranego w drafcie 3 lata temu. Ostatni sezon młody center rodem z Francji spędził w lidze NBDL, gdzie należał do wyróżniających się postaci.