W miniony czwartek Jerzy Koszuta przeszedł zaplanowany na ten dzień zabieg kolana. Kontuzja skrzydłowego akademików okazała się poważniejsza niż wcześniej przypuszczano. Wstępne badania twierdziły, iż uszkodzeniu uległa tylko łąkotka. Jednak czwartkowa operacja wymagała również rekonstrukcji więzadła krzyżowego przedniego.
Koszuta niebawem rozpocznie rehabilitację, która według wstępnych szacunków ma trwać od pięciu do sześciu miesięcy. Fakt ten oznacza, iż kibice AZS Radex Szczecin najprawdopodobniej nie zobaczą już swojego skrzydłowego podczas rozgrywek rundy zasadniczej I ligi koszykówki mężczyzn.