Start w fatalnym stylu przegrał 2 kolejne spotkania. Po sobotniej porażce 43:62 z Sudetami Jelenia Góra przybity trener Dominik Derwisz długo rozmawiał z prezesem Cezarym Wichą, lecz nie zapadły żadne wiążące decyzje. - Jesteśmy umówieni na poniedziałek - enigmatycznie stwierdził szef klubu.
W mijającym tygodniu zwolniono Rafała Sobiło. 22-letni koszykarz był drugoplanową postacią w lubelskiej drużynie. - Rozstaliśmy się z Rafałem i na chwilę obecną jest on w Warce. To bardzo fajny chłopak, aczkolwiek troszeczkę nie pasował do tej drużyny. Skorzystaliśmy z możliwości rozwiązania z nim kontraktu - wyjaśnia Arkadiusz Pelczar, II trener i jednocześnie członek zarządu.
Okienko transferowe trwa do najbliższego poniedziałku. W tym krótkim czasie Start spróbuje wzmocnić strefę podkoszową, ale nie jest łatwo o odpowiednich kandydatów. Przeszkodą nie do przeskoczenia są kwestie finansowe. - Mamy związane ręce przez nasz budżet, który jest bardzo, bardzo słaby. Jest wielu graczy na celowniku, ale to zmienia się z godziny na godzinę. Wszyscy obiecują, mówią o stawkach a jak przychodzi do konkretnych rozmów, to stawki są dwa razy większe. A nas na takich zawodników nie stać - nie ukrywa Pelczar.