Włoszki, po paru godzinach podróży postanowiły nie marnować czasu i właściwie z marszu zjawiły się na parkiecie krakowskiej hali. Wieczorny trening stanowi, bowiem dla nich jeden z głównych etapów przygotowań do nadchodzącej konfrontacji, w związku z czym o odwoływaniu zajęć nie było mowy.
Warto dodać jednak, że nie będzie to pierwsza wizyta drużyny z Taranto w Krakowie. Cras Basket już pod koniec ubiegłego roku gościł pod Wawelem i co ciekawe, okazał się wtedy lepszy od gospodyń o jedno "oczko". W tamtym meczu, liderką całego kolektywu była Elodie Godin, która nadal broni barw klubu z Półwyspu Apenińskiego i w środowym wieczór z pewnością będzie chciała powtórzyć wyczyn sprzed jedenastu miesięcy.
Czy Francuzce uda się po raz kolejny upokorzyć Wiślaczki?