Dlaczego szefowie bydgoskiego klubu zdecydowali się na taki krok? Przede wszystkim po kiepskim bilansie z pierwszej połowy rozgrywek. Artego wygrało tylko dwa spotkania i jak na razie zajmuje 10 pozycję w tabeli. - Dlatego zdecydowaliśmy się na pozyskanie amerykańskiej rozgrywającej. Jest nią doświadczona Okeisha Howard. Robimy wszystko, aby załatwić formalności i wypróbować ją już w sobotnim meczu w Łodzi z ŁKS. Będzie na 10-dniowych testach. Jej sprowadzenie jest możliwe dzięki... strajkowi w lidze izraelskiej. Miejscowe koszykarki zaprotestowały, że gra tam za dużo zagranicznych zawodniczek, a władze odwołały sezon. W tej sytuacji Howard może zagrać u nas - tłumaczy na łamach Gazety Pomorskiej trener Adam Ziemiński.
W Polsce nowa zawodniczka jest znana z reprezentowanie barw głównie MUKS Poznań. W swojej karierze grała także w takich krajach jak Szwajcaria, Szwecja, Holandia i Izrael. W 2005 roku sięgnęła po mistrzostwo Szwajcarii i była też uczestniczką rozgrywek Eurologii. W Artego 30-letnia zawodniczka ma pomóc w rozgrywaniu Agnieszce Kuładze. Howard ma już wystąpić w najbliższym meczu przeciwko ŁKS Łódź.
- Okeishę znam. Widziałem ją, gdy grała dwa sezony w Poznaniu. Gdy awansowaliśmy do PLKK chciałem ją do drużyny, ale wtedy była za droga. Ma spore doświadczenie, jest typową „1”, do tego ma inklinacje do zdobywania punktów. Liczę, że się sprawdzi i przejmie zadania Kułagi, a Agnieszka będzie jej zmienniczką, ewentualnie będzie miała inne zadania Agnieszka nie spisuje się tak, jak tego oczekiwałem. Nie pcha akcji do przodu, podejmuje nie zawsze dobre decyzje, ale to jest spowodowane też faktem, iż spędza na parkiecie 33 minuty - dodał Ziemiński.