W lidze zawodowej nie można mieć 20 strat - komentarze po meczu Siarka Jezioro Tarnobrzeg - AZS Politechnika Warszawa

Siarka Jezioro Tarnobrzeg pokonała na własnym parkiecie AZS Politechnikę Warszawa. Mimo wygranej opiekun ekipy z Podkarpacia nie był zadowolony z postawy zespołu, szczególnie z liczby popełnionych strat.

Kamil Górniak
Kamil Górniak

Mladen Starcević (trener AZS Politechniki Warszawa): Mecz po mojej myśli przebiegał przez nieco ponad dwie kwarty. W trzeciej kwarcie dzięki trójką Corbetta Siarka złapała wiatr w żagle i później ciężko nam było ich dogonić. Gospodarze zagrali dobrze na obwodzie. Gratuluję rywalom, ale także i moim zawodnikom, którzy walczyli. Zabrakło nam trochę doświadczenie, ale wykonaliśmy kolejny krok do przodu.

Marcin Kolowca (AZS Politechnika Warszawa): W moim odczuciu zabrakło nam koncentracji. Do tego zespół gospodarzy był dobrze dysponowany w rzutach za trzy punkty. To wszystko pozwoliło nad wygraną. Zagraliśmy słabo w drugiej połowie. Zabrakło też skuteczności. Mam nadzieję, że po takich meczach jak z Siarką będziemy lepiej skoncentrowani na drugiej połowie i nauczymy się wygrywać pojedynki.

Dariusz Szczubiał (trener Siarki Jezioro Tarnobrzeg): Mam wrażenie, że mój zespół przystosowuje się do warunków i poziomu gry przeciwnika. Zrobiliśmy 20 strat i nie trafiliśmy 11 rzutów wolnych a mimo to wygrywamy mecz. Poziom nie był wysoki. Zdecydowanie lepiej prezentujemy się na treningach. Nie ma co tego porównywać. Myślałem, że to spotkanie będzie wyglądało całkiem inaczej. Nie było dobrze, ale chwała że wygraliśmy. Chwała Corbettowi, że przełamał strach w drugiej połowie w rzucaniu za trzy punkty. W zawodowej lidze nie można popełniać tylu strat. To właściwie 20 nieoddanych rzutów. Można sobie pozwolić na góra 10 strat. Cieszę się jednak, że wygraliśmy. To był bardzo ważny mecz. Zespoły z dołu tabeli wygrywają z lepszymi i przegrana postawiłaby nas w trudnej sytuacji. Być może to też spowodowało paraliż. Nie mówiliśmy o tym, ale widocznie chłopcy zdawali sobie z tego sprawę.

Wojciech Barycz (Siarka Jezioro Tarnobrzeg): To był słaby mecz w naszym wykonaniu. Na treningach wygląda to lepiej. Pracowaliśmy ciężko przed tą potyczką. Teraz czeka nas wyjazd do Łodzi i mam nadzieję, że wygramy to spotkanie. Musimy trochę popracować nad obroną. Jesteśmy młodym zespołem i musimy jeszcze się sporo uczyć. Myślę, że to zaprocentuje w kolejnych pojedynkach.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×