Dusan Radovic: Gramy zawodnikami, którzy nie są warci tego zespołu

W niedzielny wieczór siódmej ligowej porażki pod wodzą Dusana Radovica doznali zawodnicy Delikatesów Centrum PBS Bank MOSiR Krosno. Tym razem krośnianie musieli uznać wyższość Rosy Radom.

W tym sezonie zawodnicy z Podkarpacia zdołali pokonać jedynie Start Gdynia, a wydarzyło się to w trzeciej kolejce. Wówczas szkoleniowcem krośnieńskiej drużyny był Ryszard Żmuda, któremu podziękowano za współpracę po porażce ze Startem Lublin. W kolejnych meczach koszykarze Delikatesów Centrum PBS Bank MOSiR schodzili z parkietu pokonani. - To są porażki, które zostały zapisane trzy miesiące temu. Jak widać gramy zawodnikami, którzy nie są warci tego zespołu. Myślimy o wzmocnieniach - przyznał Dusan Radovic w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.

W niedzielnym pojedynku z radomianami krośnianie prowadzili po dwóch kwartach, a o przegranej zdecydowały ostatnie trzy minuty trzeciej odsłony. - Na początku nasz zespół dobrze gra dwie, albo trzy kwarty, potem zawodnicy opadają z sił. Dzisiaj zadecydowały trzy minuty pod koniec trzeciej kwarty. Wpływ miał na to za duży wysiłek pierwszej piątki w pierwszych dwóch kwartach, gdzie prowadziliśmy. Rosa Radom to jest bardzo dobry zespół, który na pewno będzie walczył o awans - powiedział szkoleniowiec klubu z Krosna.

Trener krośnieńskiej ekipy przyznał, że ma już zaplanowane wzmocnienia drużyny. - Wzmocnienia są zaplanowane. Od stycznia będzie to dużo inaczej wyglądało i będą duże zmiany. Spróbujemy wygrywać - stwierdził Serb.

Komentarze (0)