- Z jego zdolnością do zdobywania punktów i rzutem z dystansu, nasze pole manewru wyraźnie się zwiększy. On może zdobywać punkty zarówno z obwodu jak i spod kosza. Ponadto jest niezwykle uniwersalny: może grać jako rzucający obrońca oraz jako niski skrzydłowy - powiedział Elgin Baylor, generalny menedżer Los Angeles Clippers. Według nieoficjalnych doniesień kontrakt obowiązywać ma 2 lata i być warty 4,7 miliona dolarów.
Podczas tegorocznego lata Ricky Davis był niezastrzeżonym wolnym agentem, tak więc na jego odejściu Żar nie zyskał ani jednego dolara. W minionych rozgrywkach 29 latek rozegrał wszystkie 82 spotkania i zdobywał średnio 13,8 punktów, 4,3 zbiórek i 3,4 asyst. Warto również odnotować 40,5 proc. skuteczność w rzutach za trzy punkty. - On będzie niezwykle groźny wchodząc z ławki, szczególności w ofensywie. Wszystko będzie zależało od trenera Mike’a Dunleavy’ego. Najprawdopodobniej więc czeka go rola rezerwowego, co powinno być jednak jego siłą - dodaje Baylor.
Davis występuje na parkietach NBA od 1998 roku. W sumie rozegrał już 664 spotkania ze średnimi na poziomie 14,3 punktów, 3,7 zbiórek i 3,5 asyst. Najlepszy sezon w jego wykonaniu miał miejsce 5 lat temu, kiedy to w barwach Cleveland Cavaliers zdobywał przeciętnie 20,6 punktów, 5,5 asyst i 4,9 zbiórek.
Wydaje się, że skład Los Angeles Clippers na przyszły sezon jest już zamknięty. W pierwszej piątce powinniśmy zobaczyć Barona Davisa (przyszedł z Golden State Warriors) i Cuttino Mobley’a na obwodzie. Mocną stroną będzie zapewne siła podkoszowa Clipps, gdzie znajduje się miejsce dla Ala Thorntona, Chrisa Kamana oraz Marcusa Camby’ego (przyszedł z Denver Nuggets).