Uroczyste podpisanie kontraktu pomiędzy Adamem Waczyńskim oraz działaczami Trefla nastąpiło zaraz po konferencji prasowej. W imieniu klubu głos zabrał prezes Kazimierz Wierzbicki: - Bardzo się cieszę z decyzji Adama o przedłużeniu współpracy z naszym klubem. Mimo zaledwie 22 lat Adam na każdym treningu pokazuje, że jest prawdziwym profesjonalistą, a jego kariera może być wzorem do naśladowania dla szkolących się u nas młodych zawodników.
Już od jakiegoś czasu mówiło się w kuluarach, że Waczyński podpisze nowy kontrakt. Sam zawodnik jest bardzo zadowolony ze współpracy z Treflem Sopot. Poza tym w Trójmieście znajduje się jego cała rodzina, co ma znaczenie przy wyborze danego klubu.
W zeszłym sezonie Waczyński średnio notował 10,1 punktów oraz miał 2,7 zbiórki na mecz. Był jedną z ważniejszych postaci w ekipie Karlisa Muiznieksa. - Ubiegły sezon pokazał, że Adam z powodzeniem może odgrywać ważną rolę w drużynie z medalowymi aspiracjami dlatego już po jego zakończeniu rozpoczęliśmy rozmowy o zawarciu nowej, dłuższej umowy. Adam szybko przystał na nasze warunki i pozostało dograć tylko szczegóły. W międzyczasie było kilka ważnych wydarzeń, dlatego nie spieszyliśmy się z podpisaniem umowy - stwierdził Tomasz Kwiatkowski, dyrektor sportowy Trefla Sopot.
Ten sezon pod względem statystyk jest nawet lepszy dla Waczyńskiego. Przeciętnie na mecz zdobywa 11,4 punktów oraz ma 3,1 zbiórki.
- Ambicją i filozofią Trefla Sopot, którą przy poparciu pana prezydenta Jacka Karnowskiego i naszych sponsorów systematycznie wprowadzamy w życie, jest stworzenie silnego zespołu, w którym główne rolę będą odgrywali Polacy i nasi wychowankowie. Adam jest już gotowy, aby być ważnym elementem naszej drużyny, a w przyszłości być może stać się podobnym symbolem jak Filip Dylewicz - zakończył Kazimierz Wierzbicki.