Francuski skrzydłowy bądź rzucający obrońca Mickael Pietrus trafił do Phoenix Suns w grudniu ubiegłego roku jako część wymiany z Orlando Magic, razem z Marcinem Gortatem i Vince'em Carterem. Koszykarz z powodu kontuzji kolana nie wystąpił w ostatnich dwunastu spotkaniach Słońc w poprzednim sezonie. W okresie lokautu przeszedł operację i od tego czasu nie wrócił do pełni dyspozycji.
Włodarze ekipy z Phoenix dwa tygodnie temu zgodzili się oddać zawodnika do Toronto Raptors, jednak ten nie przeszedł pomyślnie badań medycznych. Pietrus powrócił do Phoenix, gdzie przeszedł badanie rezonansem magnetycznym. Nie dołączył ostatecznie do zespołu przygotowującego się w grach przedsezonowych.
- Wspólnie z Mickaelem uznaliśmy, że tak będzie z korzyścią zarówno dla niego, jak i dla klubu, jeśli znajdzie się na rynku wolnych graczy - powiedział Lon Babby, president of Basketball Operations w Suns. Samego zawodnika dobrze wspominać będzie trener Alvin Gentry: - On rzeczywiście był zawodnikiem, jakiego potrzebowaliśmy - silny zawodnik, który potrafi rzucać.
