Kłótnia na ławce Thunder

Zespół Oklahomy City Thunder jak na razie nie znalazł swojego pogromcy. W nocy z środy na czwartek pokonał na wyjeździe Memphis Grizzlies. Na ławce Grzmotu w drugiej kwarcie doszło jednak do spięcia.

W tym artykule dowiesz się o:

Antykoszykarski wyczyn Westbrooka - 0/13 z gry (wideo)-->

Zwycięstwo nad Niedźwiadkami ekipie Scotta Brooksa nie przyszło jednak łatwo. Finalnie Grzmot zapewnił je sobie dopiero w ostatnich sekundach meczu. Fatalne zawody rozegrał zwłaszcza Russell Westbrook, który spędził na parkiecie ponad 31 minut, a mimo tego nie trafił żadnego rzutu z gry. W sumie mecz zakończył z dorobkiem 4 punktów z linii rzutów osobistych.

W drugiej kwarcie tego pojedynku Westbrook dał upust swojej frustracji. Po podaniu do swojego partnera z zespołu, Thabo Sefolosha, ten mimo otwartej pozycji nie zdecydował się na rzut. Wówczas wściekły Westbrook miał krzyknąć w kierunku swojego kolegi: "rzucaj tę pie****** piłkę!".

Kevin Durant i Kendrick Perkins próbowali uspokoić swojego partnera zespołowego, jednak emocje chwilę potem przeniosły się na ławkę Thunder. Jak donoszą amerykańskie źródła Durant podejmował starania, by spokojnie wyjaśnić sobie z Westbrookiem boiskowe niesnaski. Nic to jednak nie dało, bowiem chwilę potem między zawodnikami rozpętała się kłótnia i w rezultacie musieli oni zostać rozdzieleni. W dalszym etapie spotkania jednak liderzy Thunder dobrze się między sobą komunikowali.

- Czasami się ze sobą nie zgadzamy, co zresztą zawsze powtarzałem - wyjaśnia całe zajście Durant. - Jestem jednak całkowicie za nim i on postępuje podobnie w stosunku do mnie. Widzieliście zresztą, że kiedy weszliśmy na parkiet, wszystko dobrze się układało - dodał.

Westbrook niestety po tym spotkaniu stronił od jakiegokolwiek komentarza.

Komentarze (0)