Marcin Salamonik i Dariusz Kalinowski to jedni ze współtwórców awansu Łódzkiego Klubu Sportowego do ekstraklasy. Po czwartowym meczu z Turowem Zgorzelec (w którym Salamonik był najskuteczniejszym graczem ŁKS-u) obaj otrzymali od kibiców pamiątki klubowe, gdyż było to ich pożegnanie z Łodzią.
- Chcę podziękować Marcinowi i Darkowi za te prawie 2 sezony wspólnej pracy. Zawsze zostawiali na boisku serce, walczyli na 100 procent, co pokazali nawet w czwartek w meczu z Turowem, choć wiedzieli, że to ich ostatni występ w ŁKS-u. Będę bardzo ciepło wspominał pracę z nimi i w swojej pracy trenerskiej zawsze chciałbym spotykać się z taką etyką pracy i zaangażowaniem, jaka była u nich. Pozostaje mi życzyć chłopakom powodzenia, trafiają do klubów I-ligowych, ale o wysokich aspiracjach - powiedział trener ŁKS-u Piotr Zych.
W trwającym sezonie Tauron Basket Ligi Salamonik wystąpił w 12 meczach, zdobywając średnio 5,2 pkt. Kalinowski zagrał we wszystkich 21 potyczkach łodzian i notował średnio po 5,5 pkt.
Nowym klubem Salamonika będzie MOSiR Krosno, natomiast Kalinowskiego - beniaminek I ligi - AZS Kutno. Przypomnijmy, że w tym sezonie kontrakty z ŁKS-em rozwiązali wcześniej Amerykanie - Kirk Archibeque, Jermaine Mallett i B.J. Holmes, natomiast przed kilkoma dniami poważnej kontuzji kolana doznał Michał Krajewski i powróci on na boisko najwcześniej jesienią.