Kibicom koszykarskim w Polsce nie trzeba przypominać, że Andrzej Pluta w trakcie kariery zawodniczej specjalizował się właśnie w rzutach z dystansu. Jednakże takiego rozstrzygnięcia finałowego pojedynku z pewnością mało kto się spodziewał.
Były gracz m in. Anwilu Włocławek, choć profesjonalnie uprawiać koszykówkę przestał ponad pół roku temu, pokonał w decydującym starciu Łukasza Koszarka i Anthony’ego Weedena, wzbudzając tym samym zachwyt kilkutysięcznej publiczności.
Warto dodać, że o swoim zwycięstwie Pluta przesądził ostatnim, liczonym podwójnie, rzutem.
Brawo Panie Andrzeju. Cidry są z Pana dumne.