Piotr Szczotka zdaje sobie sprawę z tego, że mecz z Litwinami będzie bardzo ciężki. - Z pewnością nie będzie to łatwy mecz. Drużyny litewskie są bardzo mocne, szczególnie na własnym parkiecie, gdzie otrzymują wsparcie od kochających koszykówkę kibiców. Tam ta dyscyplina jest sportem narodowym, dlatego kibice na trybunach zawsze dodają potężnej energii swoim zawodnikom. Udowodniliśmy w pierwszym meczu, że potrafimy pokonać ten zespół, więc w Wilnie będziemy robić wszystko, aby wygrać z nimi po raz drugi. Moim zdaniem drużyna, która wygra zbiórkę powinna wygrać całe spotkanie. W Gdyni udało nam się zebrać więcej piłek z tablic niż drużyna Lietuvosu i to przyniosło nam końcowy sukces - powiedział gracz Asseco Prokomu Gdynia w rozmowie z oficjalną stroną klubu.
W środę gdynian czeka kolejny wyjazdowy mecz - tym razem w ramach Pucharu Polski z PGE Turowem Zgorzelec. - W tym momencie najważniejszy jest najbliższy mecz w Wilnie. Dopiero po nim będziemy koncentrować się na meczu z Turowem. Śledzimy oczywiście rozgrywki Polskie. Znamy drużyny, znamy zawodników. Staramy się być na bieżąco, ale tak jak wspomniałem dopiero po meczu z Lietuvosem zaczniemy analizować kolejnego przeciwnika i zaczniemy przygotowania do starcia z Turowem - stwierdził Szczotka.
Źródło: asseco.prokom.pl.