- Póki co trenerem naszego zespołu będzie Andrzej Adamek, choć niewykluczone, że zostanie nim do końca sezonu. Za wcześnie na takie decyzje - mówi Gazecie Wyborczej prezes Asseco Prokom Przemysław Sęczkowski. - Podjęliśmy wspólną decyzję o rozstaniu. Już w trakcie sezonu coraz głośniej mówiło się o tym, że to koniec pewnej epoki. A odejście Tomasa jest jednym z elementów tego procesu. On chciał pracować z zespołem, który walczy w Europie. U nas takiej gwarancji by nie miał - dodaje Sęczkowski.
Tomas Pacesas w trójmiejskiej koszykówce pojawił się w 2003 roku. Wcześniej przez dwa lata grał w innych klubach polskiej ligi. W sezonie 2001/2002 najpierw bronił barw Legii Warszawa, z której jeszcze w trakcie rozgrywek przeszedł do Śląska Wrocław, a rok później występował w Anwilu Włocławek. Z wrocławskim i włocławskim klubem wywalczył dwa tytuły mistrza Polski, a jeszcze przed przyjazdem do naszego kraju podobny triumf święcił w Rosji z Uralem Great Perm.
W Prokomie Trefl Sopot przez wiele lat pełnił rolę pierwszego rozgrywającego. Po zakończeniu kariery zawodniczej uzupełnił sztab szkoleniowy Eugeniusza Kijewskiego w sezonie 2006/2007 roku, a już od rozgrywek 2007/2008 samodzielnie prowadził sopocki, a później gdyński zespół do kolejnych tytułów.
Łącznie Tomas Pacesas ma na swoim koncie mistrzostwo Rosji (2001), 10 mistrzostw Polski (2002-2011), ćwierćfinał Euroligi (2010) i brązowy medal Igrzysk Olimpijskich (1996).
W następnych meczach Asseco Prokom Gdynia będzie prowadzony przez dotychczasowego asystenta Pacesasa - Andrzeja Adamka.