Koszykówka żeńska w Brzegu to ponad 50-letnia tradycja. Od 2000 roku nieustannie brzeżanki występują w najwyższej klasie rozgrywkowej. Ciężko wywalczony awans był zasługą m.in. Małgorzaty Kaniowskiej, znanej i cenionej w Brzegu koszykarki, która nie tak dawno gościła w Brzegu na meczu Odry z Widzewem Łódź. - Byłam jedną z zawodniczek, które walczyły o ekstraklasę. Wiem ile to kosztowało i nie chodzi mi tylko o zawodniczki, ale także o sztab trenerski, cały zarząd oraz wszystkich tych, którzy kochają koszykówkę i zawsze chcieli pomóc - wspomina Małgorzata Kaniowska. Władze Miasta Brzeg odseparowały się od jakiejkolwiek pomocy Klubowi, który jest chlubą niespełna 40-tysięcznego miasta.
Popularna "Motyl" obecnie przebywa w Grecji, jednak codziennie czyta informacje dotyczące przyszłości klubu któremu tak wiele zawdzięcza. - Jest mi przykro, że władze Brzegu nie chcą wspierać brzeskiej koszykówki. Szkoda by było zmarnować cały ten wysiłek - dodaje Kaniowska. W województwie opolskim Odra Brzeg i siatkarze Zaksy Kędzierzyn-Koźle to jedyne drużyny występujące na najwyższym szczeblu rozgrywek w kraju. Dzięki sukcesom koszykarek to właśnie miasto Brzeg zostało rozsławione w całym kraju, a rywalizacja sportowa zawsze wzbudza spore zainteresowanie. - Władze miasta powinny poczuć się do obowiązku, by chociaż w najmniejszym stopniu wspomóc brzeską drużynę czyli utrzymać ją w ekstraklasie - dodaje "Motyl".
Obecnie koszykarki Odry Brzeg zajmują 12. miejsce w ligowej tabeli. Prezes Bolesław Garnczarczyk wciąż usiłuje uzyskać jakiekolwiek środki na dokończenie sezonu, jednak finansów brakuje na bieżące wydatki, takie jak choćby organizacja meczu - a to koszt około 3-4 tys. zł. Przypomnijmy, że pod szyldem Odry Brzeg gra również kilka zespołów młodzieżowych (młodziczki, kadetki), które wkrótce mogą nie mieć kogo podpatrywać w ekstraklasie...