Mistrzynie Euroligi bez awansu do Final Eight?

Perfumerias Avenida Salamanka jest o krok od pożegnania się z Euroligą koszykarek, a co za tym idzie obrończynie mistrzowskiego tytułu mogą nawet nie znaleźć się w tegorocznym Final Eight tych rozgrywek. Hiszpański zespół stoi pod ścianą, bowiem musi na swoją korzyść rozstrzygnąć dwa kolejne pojedynki z Berettą Familą Schio.

Włoski zespół jako jedyny w pierwszych meczach fazy play off zdołał wygrać swój mecz na wyjeździe. Zwycięstwo Beretty Famili jest tym większe, że odniesione zostało na terenie obrońcy mistrzowskiego tytułu, drużyny Perfumerias Avenida Salamanka. Podopieczne Lucasa Mondelo przegrały 67:59 i w rywalizacji do dwóch zwycięstw nie ma już miejsca na wpadkę.

- Podeszłyśmy do meczu jakieś przestraszone i nie byłyśmy w stanie do końca tego kontrolować - przyznała po meczu Marta Fernandez, rzucająca Perfumerias Avenida. Hiszpańska zawodniczka, doskonale znana z występów w Wiśle Can Pack Kraków, nie może mieć do siebie żadnych pretensji, bowiem wtorkowe spotkanie zakończyła z dorobkiem 18 punktów, co było drugim wynikiem w jej drużynie. W czym natomiast tkwił problem wciąż aktualnych mistrzyń Euroligi koszykarek?

- Naszym największym problemem, jak dla mnie, była zbiórka. Popełniłyśmy bardzo dużo błędów w walce pod koszami i nie byłyśmy w stanie przejąć kontroli w walce z rywalkami, a to kosztowało nas wygraną - dodała Fernandez.

Największą jednak winę za porażkę ponosi DeWanna Bonner. Amerykańska rzucająca, która na swoim koncie notuje średnio 19,1 punktu w meczu, w starciu z ekipą ze Schio wykorzystała zaledwie 1 z 11 oddanych rzutów z gry, a pojedynek zakończyła z 8 oczkami na koncie. To właśnie zawodniczka zza wielkiej wody będzie z pewnością najbardziej zmobilizowana przed starciem we Włoszech.

Co ciekawie, zespoły z Salamanki i Schio walczyły już ze sobą w fazie grupowej. Wtedy Perfumerias Avenida pewnie, bo różnicą aż 20 punktów, wygrała spotkanie we własnej hali, natomiast w Schio lepsze były rywalki. Jeżeli taki wynik powtórzy się i tym razem, to obrończynie mistrzowskiego tytułu zakończą walkę o obronę mistrzowskiego etapu nie bez awansu do Final Eight.

- Polecimy do Włoch, żeby wygrać. Jeżeli Schio było w stanie wygrać w naszej hali, to my z pewnością możemy zrobić to samo i wygrać w ich hali - dodał szkoleniowiec zespołu z Salamanki Lucas Mondelo.

Źródło artykułu: