Lamar Odom wróci do Los Angeles?

Przenosiny Lamara Odoma do Dallas Mavericks to jedna z najbardziej absurdalnych sytuacji skróconego okresu przedsezonowego. Zawodnik zmienił teraz front i podobno chce wrócić do Los Angeles!

Przypomnijmy - po tym, jak kierownictwo Jeziorowców zaakceptowało wymianę z udziałem Lamara Odoma, w której do Miasta Aniołów miał trafić Chris Paul, niespodziewanie transfer został zablokowany przez... komisarza NBA, Davida Sterna. "LO" poczuł się jednak urażony i zażądał natychmiastowego odejścia. Trafił do aktualnych mistrzów NBA i jednego z największych rywali LA Lakers, z którymi był związany od lat.

Koszykarz nie mógł odnaleźć formy i ostatnio został nawet odesłany do... D-League. Zawodnik nie czuję się w Teksasie dobrze i chce wrócić nad Ocean Spokojny, ale... raczej nie do Lakers!

Jak mówił w wywiadzie dziennikarz Ric Bucher: Powiedziano mi, że Lamar Odom desperacko chce wrócić do Los Angeles. Lakers go jednak nie chcą. Clippers pragną wziąć udział w wymianie, ale nie mają wygasających kontraktów wolnych agentów, których z kolei chce Dallas. Nie bądźcie jednak zaskoczeni, jeżeli wróci do tego miasta jeszcze w tym sezonie.

Patrząc na składy obu drużyn, wydaje się całkiem prawdopodobne, iż rzeczywiście do tego dojdzie. Możliwości złożenia korzystnej dla obu stron wymiany jest wiele. Lamar Odom może być więc jednym z najgorętszych tematów zbliżającego się trade deadline.

Komentarze (3)
avatar
reggie
7.03.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Lakers muszą powoli myśleć o odmładzaniu składu, większość czołowych zawodników jest już grubo po 30 roku życia. Co prawda Odom to bardzo solidny gracz, ale drogi i też nie najmłodszy. Howarda Czytaj całość
avatar
Kobe 24
6.03.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
szkoda ze lakers nie chca sie z nim znow dogadac na ławce byl bardzo cennym zmiennikiem 
avatar
Romano
5.03.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zawodnik nie może rządzić klubem. Nie takich graczy jak Odom pozbywano się lub przehandlowywano bez wiedzy zawodnika.Słabo gra w Dallas i jak zobaczył że zarząd nie będzie mu pobłażał to nagle Czytaj całość