Michał Ignerski ze swojej postawy w Niżnym mógł być zadowolony. 32-letni skrzydłowy notował przeciętnie 13,1 punktu i 6,2 zbiórki w EuroChallenge, 14,6 punktu i 4,8 zbiórki w Zjednoczonej Lidze VTB, wreszcie w rosyjskiej Superlidze 12,7 punktu i 3,9 zbiórki. Ale drużyna z Nowogrodu zawodzi na wszystkich frontach. Z europejskich rozgrywek odpadła w kiepskim stylu, a w lidze zajmuje ostatnie, dziesiąte miejsce. Niżny wygrał tylko jeden z jedenastu meczów.
Znacznie lepiej wiedzie się Lokomotiwowi. Podopieczni Bożydara Maljkovicia w Superlidze plasują się na wysokiej, trzeciej pozycji. W Pucharze Europy awansowali do ćwierćfinału, a w Zjednoczonej Lidze VTB mają duże szanse na awans do 1/8 finału. W tym przypadku zadecyduje ostatnie spotkanie fazy grupowej.
Za Ignerskiego do Niżnego trafił doświadczony 32-letni Primoz Brezec.