Kamiński chciał podać się do dymisji

[tag=1739]Polpharma Starogard Gdański[/tag] zaczęła sezon 2011/2012 fantastycznie, pokonując Asseco Prokom Gdynia w meczu o Superpuchar Polski. Potem było już tylko gorzej. W środę Farmaceuci przegrali na swoim parkiecie z najsłabszą drużyną w lidze - ŁKS-em Łódź (gra krajowym składem).

- Po meczu zaproponowałem, że jeśli w jakiś sposób może to pomóc klubowi, jestem gotów podać się do dymisji - powiedział na łamach Przeglądu Sportowego Wojciech Kamiński, trener Polpharmy.

Do zmiany trenera nie doszło. Kibice Farmaceutów po meczu wyraźnie dali do zrozumienia, kto zawodzi w Starogardzie Gdańskim. "Wojtek to nie twoja wina, że to ch.. nie drużyna" - śpiewali fani.

Polpharma nie zamierza się poddawać i zwalniać zawodników. Trener Kamiński w najbliższych spotkaniach będzie musiał zmotywować swoich podopiecznych do walki do samego końca sezonu.

Źródło: Przegląd Sportowy.

Komentarze (4)
avatar
Jańcio Wodnik
9.03.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Superpuchar to był mecz sezonu dla Polharmy i tyle. Widać ,że ten zespół było tylko na to stać. Inną sprawą jest ,że Prokom nic ciekawego wtedy nie zagrał. Druga sprawa to fachowość trenerska, Czytaj całość
suspect
9.03.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kaminski powinien uczyc wf w podstawowce a nie trenowac profesjonalna druzyne - cytat z Andrzeja Pluty z czasow gry w Turowie... 
iksinski
9.03.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
troche mi szkoda Kamyka, bo wpadkował sie w tą Polpharmę i teraz zbiera cięgi za to. Choć z drugiej strony, nawet prowadzac nie budowana przez siebie druzyne nie mozna przegrywac z takim zespol Czytaj całość