Tomas Pacesas, były trener Asseco Prokomu Gdynia poinformował na swoim blogu, że prezes PZKosz pożyczył ok. 300 tys. zł od Rosy Radom i 400 tys. zł od PGE Turowa Zgorzelec.
- Umowy zawierane przez klub KKS Turów SA są objęte klauzulą poufności i jestem zobowiązany, by nie omawiać ich publicznie. Natomiast o sprawy finansowe Polskiego Związku Koszykówki proszę pytać prezesa i członków zarządu Polskiego Związku Koszykówki, a nie przedstawicieli klubów - powiedział dyplomatycznie na łamach Przeglądu Sportowego Waldemar Łuczak, prezes zgorzeleckiego klubu.
Przegląd Sportowy potwierdził jednak, że PGE Turów pożyczył pieniądze PZKoszowi. Klub miał odłożoną pewną kwotę na budowę hali, a warunki spłaty pożyczki przez związek były korzystniejsze niż lokata. PZKosz musiał rozliczyć się z Ministerstwem Sportu, a z powodu trudnej sytuacji finansowej nie mógł on uzyskać kredytu.
Źródło: Przegląd Sportowy.