- Kluczem do zwycięstwa była nasza dobra gra w obronie. Zagraliśmy bardzo agresywnie, jak zawsze w ostatnich meczach. Każdy włącza się w akcje defensywne i ofensywne, pomaga. Myślę, że tworzymy kolektyw. Ten fakt oraz skuteczna obrona pozwoliły nam odnieść zwycięstwo nad Treflem - powiedział po środowym meczu Marcin Sroka.
Zielonogórzanom dopiero za piątym podejściem udało się w tym sezonie wygrać z Treflem Sopot. Wpływ na ich zwycięstwo mogło mieć odpowiednie rozpracowanie przeciwnika. - Kilka poprzednich spotkań drużyna z Sopotu grała strefą i można powiedzieć, że lała przeciwnika. Na pewno po przeanalizowaniu spotkania będziemy mogli powiedzieć coś więcej. Póki co można tylko stwierdzić, że jakiś wpływ to na pewno miało - zakończył gracz Zastalu.
W środowym meczu z Treflem Sopot Marcin Sroka spędził na parkiecie 25 minut i 4 sekundy. Zdobył w tym czasie 4 punkty, zaliczył 3 asysty i jedną zbiórkę. Zastal podtrzymał zwycięską passę na swoim parkiecie i jest już pewny miejsca w pierwszej czwórce przed pierwszą rundą play-off, które daje przewagę własnej hali w decydującym o awansie meczu.
Marcin Sroka: Tworzymy kolektyw!
Cztery punkty to dorobek Marcina Sroki w środowym meczu Tauron Basket Ligi pomiędzy ekipami Zastalu i Trefla. Zielonogórzanie znaleźli wreszcie sposób na ekipę z Sopotu i wygrali we własnej hali 90:81, umacniając się na trzeciej pozycji w tabeli.
derek wie
derek wie ole ole