Więcej o sprawie TUTAJ. - To sprawa między Walterem a PLK. Widocznie centrala uznała, że zasługuje na karę. Nie chcemy tego komentować, ani przykładać do tego jakiejś specjalnej wagi. Oczywiście nie popieramy niewłaściwych gestów i zachowań naszych zawodników. Nas najbardziej w tym momencie interesuje środowy mecz. Powiem tylko tyle, że Walter był cały czas prowokowany i obrażany przez publiczność - stwierdził na łamach portalu gazetalubuska.pl Rafał Czarkowski, prezes klubu.
Zielonogórsko-słupska ćwierćfinałowa wojna zakończy się już w środę. Wtedy odbędzie się piąte i decydujące spotkanie w tej parze. Początek o godz. 18:30. W Hali CRS będzie bardzo gorąco - w sprzedaży zostało już tylko ok. 400 wejściówek.
Źródło: gazetalubuska.pl.
TEŻ CIEKAWY GEST W STRONĘ KIBICÓW TUROWA