Oficjalnie: Przyznano nagrodę dla obrońcy roku!

Od lat nagroda dla obrońcy roku w NBA zarezerwowana była dla środkowego Orlando Magica, Dwighta Howarda. Jego hegemonia się skończyła, bo tym razem eksperci wytypowali w głosowaniu kogoś innego.

Laureatem statuetki dla obrońcy roku został środkowy New York Knicks, Tyson Chandler. Koszykarz został w czerwcu 2011 roku mistrzem NBA z Dallas Mavericks i wiele osób twierdziło, że to postawa w obronie tego gracza była jedną z przyczyn tamtego sukcesu.

Klub z "Wielkiego Jabłka" zdecydował się na sprowadzenie centra, który rzeczywiście wydatnie poprawił ich grę pod własnym koszem i z miejsca defensywa Knicks stała się jedną z lepszych w lidze. Póki co jednak przegrywają w serii z faworytami do zdobycia mistrzowskich pierścieni, Miami Heat już 2:0.

Za plecami Chandlera znalazł się wartownik pod obręczami Oklahoma City Thunder, skrzydłowy Serge Ibaka. Reprezentant Hiszpanii ustąpił konkurentowi w głosowaniu niewielką liczbą punktów.

W dalszej kolejności głosowano między innymi na Dwighta Howarda (który wcześniej tryumfował w tej kategorii trzykrotnie), LeBrona Jamesa, Kevina Garnetta czy Tony Allena.

Komentarze (0)