Andrzej Adamek: Cieszy zespołowość

Trener Asseco Prokomu Gdynia - Andrzej Adamek był niezwykle zadowolony z postawy swoich zawodników w drugim meczu finałowym, w którym to gospodarze wygrali z Treflem Sopot 77:65. W rywalizacji do czterech zwycięstw, mistrzowie Polski prowadzą 2:0.

Sopocianie wciąż nie potrafią znaleźć sposobu na dobrze dysponowanych gdynian w finale Tauron Basket Ligi. Po niezłym początku w meczu numer dwa, kiedy to Trefl prowadził 12:9, wydawało się, że gracze Karlisa Muiznieksa mogą sprawić niespodziankę w Gdyni. Jednak stało się zupełnie inaczej. Mistrzowie Polski weszli w swój odpowiedni rytm gry, na który sopocianie nie znaleźli jak dotąd żadnej skutecznej recepty.
- My w pierwszej kwarcie staraliśmy się grać agresywnie w obronie i nam to wychodziło. Niestety pogubiliśmy się całkowicie w drugiej kwarcie i Asseco uzyskało przewagę, która pozwoliła im wygrać mecz. W drugiej połowie próbowaliśmy różnych ustawień w defensywie i ataku -

powiedział po meczu trener Trefla Sopot.

Trener Andrzej Adamek z kolei cieszył się z zespołowej gry swojego zespołu. Gdynianie zanotowali aż 19 asyst, przy tylko 7 sopocian. - Cieszę się ze zwycięstwa. Bardzo mnie cieszy nasza zespołowość gry w ataku, nasza agresywność gry. Martwią mnie natomiast nasze straty i ilość zbiórek ofensywnych przeciwników, to koniecznie musimy poprawić przed meczami w Ergo Arenie - powiedział po spotkaniu trener Asseco Prokomu Gdynia.

Komentarze (0)