Grzegorz Klarecki, razem z Wojciechem Glabasem i Dawidem Adamczewskim, został w okresie przedsezonowym wcielony do ekipy seniorskiej Anwilu. Młodzi koszykarze ćwiczyli w okresie przygotowawczym z podstawową dwunastką graczy, gdyż dwójka z nich miała zostać wytypowana do 14-osobowej kadry zgłoszonej przed rozpoczęciem sezonu władzom ligi.
Niestety już w tej chwili pewne jest, iż Klarecki nie będzie jednym z członków tej ekipy. 18-latek na jednym z treningów doznał groźnie wyglądającej kontuzji złamania kości udowej. Taki przypadek zdarza się w koszykówce bardzo rzadko i wymaga przejścia długiej rehabilitacji. Tym samym oczywiste jest, iż Klarecki nie pojawi się na parkietach PLK, ani na żadnych innych, w sezonie 2008/2009.
Młodego koszykarza zastąpi inny podopieczny trenera Krzysztofa Szablowskiego - Jakub Gołębiewski, który jest rówieśnikiem Klareckiego. Mierzy 198 cm i gra na pozycji niskiego skrzydłowego.
Inni zawodnicy, na szczęście, trenują bez problemów. - Poza niesamowitym pechem Grzegorza wszyscy pozostali nie narzekają na żadne kontuzje - powiedział Gazecie Pomorskiej" Hubert Hejman, kierownik drużyny. Zawodnicy jednak mają prawo być trochę zmęczeni, gdyż treningi u trenera Zmago Sagadina są bardzo wyczerpujące.