Trefl złoży konkretną ofertę Koszarkowi

Łukasz Koszarek był wiodącą postacią w Treflu Sopot w sezonie 2011/2012. Działacze klubu chcą by w przyszłym sezonie rozgrywający reprezentacji Polski nadal grał w drużynie z Trójmiasta.

Przed sezonem 2011/2012 Łukasz Koszarek podpisał jednoroczną umowę z Treflem Sopot. Zatrudnienie Koszarka było świetnym ruchem ze strony działaczy z Sopotu. Rozgrywający reprezentacji Polski udowodnił, że potrafi być liderem zespołu i brać odpowiedzialność na swoje barki w najważniejszych momentach.

Biorąc pod uwagę tylko i wyłącznie statystyczne dokonania podczas sezonu 2011/2012 w rozgrywkach Tauron Basket Ligi, to niekwestionowanym liderem Trefla Sopot jest właśnie Koszarek. Rozgrywający sopockiej drużyny średnio w meczu zdobywa 15,5 punktów oraz notuje 5 asyst. Wyniki sopockiej drużyny były w dużej mierze zależne od dokonań rozgrywającego reprezentacji Polski.

Teraz działacze robią wszystko by zatrzymać Koszarka w zespole na najbliższy sezon. - My już odbyliśmy z nim wstępne rozmowy, jesteśmy na etapie składania mu bardzo konkretnej propozycji. Jednakże jest on wolnym zawodnikiem i zdajemy sobie sprawę z tego, że są kluby w Polsce, które są w stanie zaproponować mu większe pieniądze, nie mówiąc już o klubach zagranicznych. On wie czego może się spodziewać w Sopocie, wie jaka jest jego rola w zespole - twierdzi Tomasz Kwiatkowski, dyrektor sportowy Trefla Sopot.

Koszarek został powołany przez trenera Alesa Pipana do szerokiej kadry narodowej na eliminacje do Eurobasketu, który odbędzie się w przyszłym roku. - Łukasz jest w takiej sytuacji, że nie musi śpieszyć się z podjęciem decyzji. Wydaję mi się, że będzie chciał to zrobić przed zgrupowaniem kadry narodowej - dodaje dyrektor sportowy Trefla Sopot.

Tomasz Kwiatkowski dementuje jednak informacje, mówiące o tym, że w trakcie sezonu do klubu przychodziły oferty po Koszarka z innych zespołów. - Nikt z przedstawicieli żadnego klubu z Europy nie kontaktował się z nami w kontekście zakupienia kontraktu Łukasza Koszarka. Tak samo nie pojawiła się taka oficjalna oferta dotycząca żadnego innego zawodnika - kończy Tomasz Kwiatkowski.

Źródło artykułu: