- Gratulacje dla Oklahomy, ale cała seria należała do was (Miami). Gratuluję mistrzostwa - mówił David Stern, komisarz NBA. Jako pierwszy puchar Larry'ego O'Briena uniósł Micky Arison, właściciel Miami Heat, 62-letni miliarder, jeden z najbogatszych ludzi w Ameryce.
- To wspaniała grupa ludzi, która przyczyniła się do tego triumfu. Począwszy od zawodników, trenerów, kończąc na działaczach. Gratuluję też Oklahomie, jestem pewny, że jeszcze zagramy kiedyś w finale - powiedział Pat Riley, prezydent klubu. - Czy pozwalacie nam dzisiaj zrobić imprezę? - krzyknął w stronę kibiców Riley, który już pięciokrotnie zdobywał mistrzostwo jako trener oraz raz jako zawodnik.
- Kochamy Was Miami! Dziękujemy za waszą cierpliwość - mówił Erik Spoelstra, trener Miami, który w 2006 roku był asystentem Riley'a, kiedy Heat zdobywali swój pierwszy tytuł. - Teraz miałem większą presję i na mojej głowie pojawiło się więcej siwych włosów - dodał z uśmiechem.