Jeszcze kilka tygodni temu włodarze AZS Koszalin poinformowali, że priorytetem jest dla nich przedłużenie kontraktów z trzema polskimi zawodnikami. Wśród graczy najwyżej umiejscowionych na liście życzeń klubu był m.in. Piotr Pamuła. Wszystko jednak wskazuje, że 22-letni zawodnik przeniesie się do innego zespołu - w kuluarach mówi się nawet o zainteresowaniu ze strony Asseco Prokomu Gdynia - stąd sztab trenerski koszalinian rozpoczął poszukiwania jego następcy.
Tym samym obecnym celem transferowym trenera Teo Cizmicia został świeżo upieczony wicemistrz Polski, Łukasz Wiśniewski, doskonale znany zresztą w Koszalinie, gdyż występował w barwach tego klubu w sezonie 2009/2010. Co prawda rozegrał tylko 11 meczów, w których zdobywał przeciętnie 5,7 punktu, bowiem następnie przeniósł się do Polpharmy Starogard Gdański.
W zeszłym sezonie Wiśniewski reprezentował Trefl Sopot i był piątym strzelcem tego zespołu. Aż 44 z 49 meczów zaczynał w pierwszej piątce (lepsi w tym elemencie byli tylko Łukasz Koszarek i John Turek), notując przeciętnie 10,0 punktu, 2,7 asysty i 2,6 zbiórki. Sopocianie natomiast zakończyli rozgrywki na drugim miejscu podium, co jest największym osiągnięciem Wiśniewskiego (obok zdobycia Pucharu Polski również z Treflem) w karierze.
Obecnie jedynym graczem AZS pod ważnym kontraktem jest Igor Milicić.
Wiśniewski zastąpi Pamułę?
Piotr Pamuła prawdopodobnie nie będzie grał w AZS Koszalin w przyszłym sezonie. Na jego miejsce działacze klubu starają się sprowadzić świeżo upieczonego wicemistrza Polski, Łukasza Wiśniewskiego.