Sympatycy Los Angeles Lakers nie będą mieli jednak dobrych humorów. Z pewnością liczyli na powrót "LO" do zespołu "Jeziorowców" w najbliższym czasie. Póki co ów scenariusz nie sprawdzi się. Najlepszy rezerwowy ligi z 2011 będzie w nowym sezonie graczem...Los Angeles Clippers.
Aby taki transfer stał się faktem, musiały się dogadać między sobą aż cztery drużyny. Oto, co zyskała każda z nich na tym ruchu:
- Lamar Odom trafia do LA Clippers wraz z wyborami w Drafcie
- Mo Williams trafia do Utah Jazz, wraz z prawami do Shana Fostera
- Dallas Mavericks pozyskali kilka wyborów w Drafcie, prawa do Tadiji Dragicevicia i rekompensatę finansową
- Houston Rockets pozyskali prawa do Furkana Aldemira, wybory w drafcie oraz rekompensatę finansową
Odom od zawsze od kilku lat związany był z "Miastem Aniołów", ale w walce o Chrisa Paula, tuż przed rozpoczęciem skróconego przez lokaut sezonu, kierownictwo Lakers oddało go w wymianie. Ta nieoczekiwanie nie została zaakceptowana przez komisarza ligi, a jednocześnie właściciela New Orleans Hornets, Davida Sterna. Oburzony faktem oddania go Odom zażądał wymiany. Ostatecznie trafił do Dallas Mavericks, w których jednak zupełnie się nie sprawdził.
Spekulowało się o jego powrocie do L.A., jak i do Miami Heat, w których również grał. Ostatecznie jednak będzie występował u boku Blake Griffin oraz Chrisa Paula w Clippers. Mo Williams z kolei będzie walczył o minuty z między innymi Devin Harris w Salt Lake City.