Ana Dabovic: Możemy pokonać Czarnogórę

Krzysztof Kaczmarczyk 30 Czerwca 2012, 14:33

Czarnogóra to aktualny lider tabeli grupy B eliminacji do Women EuroBasket 2013. Na drugiej pozycji są Polki, a kolejne miejsce należy do Serbek. To właśnie te trzy drużyny pozostały na placu boju o wyjazd do Francji na mistrzostwa Europy. W sobotę Serbki będą chciały mocno poprawić swoją sytuację w grupie, a sprawić to może bardzo ważna wygrana nad Czarnogórą.

Z pierwszych czterech meczach podopieczne Mariny Maljkovic przegrały dwa wyjazdowe mecze: z Czarnogórą i Polską. Teraz przyszedł czas na rewanże, a motywacja i wiara w zwycięstwo w serbskiej reprezentacji jest ogromna.

- Dwie porażki nauczyły nas bardzo wiele. Z obu tych potyczek, których nie zdołałyśmy wygrać, wyciągnęłyśmy mnóstwo wniosków. Bardzo boli porażka w Polsce, gdzie przegrałyśmy w ostatnich sekundach meczu - przekonuje Ana Dabovic. Była już koszykarka Wisły Can Pack Kraków jest niekwestionowaną liderką swojej reprezentacji. W czterech dotychczasowych meczach na swoim koncie notowała średnio 19 punktów, 4,5 zbiórki, 3,8 asysty i 2,3 przechwyty na mecz.

Oprócz wniosków, jakie Serbki wyciągnęły z porażek, Dabovic widzi przewagę swojej drużyny w jeszcze innym aspekcie. - W sobotę oczekujemy wszyscy mocnego wsparcia ze strony naszych fanów - przekonuje. - Ja wierzę, że naprawimy wszystkie błędy z pierwszego meczu i zdołamy wygrać ten mecz.

Serbki zdają sobie doskonale sprawę z wagi spotkania. Czarnogóra bowiem przy ewentualnej wygranej jest już pewna swojego drugiego z rzędu wyjazdu na Women EuroBasket. To może tylko i wyłącznie mocno skomplikować sytuację Dabovic i spółki.

W drugim sobotnim meczu "polskiej grupy" Szwajcarki zmierzą się na własnym terenie z Estonkami.

Grupa B el. Women EuroBasket 2013