Joanna Walich: Nasza koszykówka pozwoliła nam wygrać

W sobotni wieczór w Inowrocławiu polskie koszykarki wygrały ważny dla siebie mecz z Czarnogórą. Niemały wkład w ten sukces miała kapitan reprezentacji Joanna Walich.

Krzysztof Kaczmarczyk
Krzysztof Kaczmarczyk

W starciu z Czarnogórą każda piłka i każda akcja były na wagę złota. Biało-czerwone rozpoczęły doskonale i już po pierwszej kwarcie prowadziły różnicą piętnastu punktów.

Potem jednak w grze podopiecznych Jacka Winnickiego coś się zacięło, a rywalki nie tylko odrobiły straty, ale objęły nawet prowadzenie 46:36. - Przede wszystkim to były dla nas bardzo trudne zawody - przekonuje Joanna Walich, kapitan polskiej reprezentacji.

- Rozpoczęłyśmy bardzo dobrze. Potem niestety zagrałyśmy słabiej w defensywie, co zawodniczki z Czarnogóry wykorzystały bardzo szybko i odrobiły wszystkie straty - dodaje autorka 7 punktów i 5 zbiórek.

Polskie koszykarki po raz kolejny pokazały jednak wielki charakter. W decydującej części meczu nie tylko zdołały wrócić do gry, ale rozstrzygnęły spotkanie na swoją korzyść, dzięki czemu po raz pierwszy w dość krótkiej historii pokonały Czarnogórę.

- Walczyłyśmy do samego końca i pokazałyśmy charakter. Pokazałyśmy, że jesteśmy fajną drużyną i potrafimy grać w koszykówkę. Efektem była wygrana - zakończyła kapitan reprezentacji.

Teraz Polki wyjadą na mecz do Belgradu, gdzie zmierzą się z Serbią. Ekipa Winnickiego musi ten mecz wygrać, jeżeli marzy o wyjeździe w przyszłym roku na Women EuroBasket do Francji, a przecież takie było założenie przed rozpoczęciem eliminacji.
Joanna Walich ponownie odegrała ważną rolę w zwycięstwie biało-czerwonych Joanna Walich ponownie odegrała ważną rolę w zwycięstwie biało-czerwonych
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×