Trefl nie licytował się o Koszarka

Saga pt. "gdzie zagra Łukasz Koszarek" skończyła się we wtorek. Rozgrywający reprezentacji Polski od nowego sezonu będzie występował w Asseco Prokomie Gdynia.

Karol Wasiek
Karol Wasiek

Szefowie Trefla Sopot nie ukrywają, że bardzo chcieli pozostawić Łukasza Koszarka na kolejny sezon. Złożyli mu nawet dosyć interesującą propozycję, lepszą niż ta z poprzednich rozgrywek. Jednakże sam zainteresowany nie ukrywał od początku, że chce wysłuchać ofert ze wszystkich klubów, także tych zza granicy.

Koszarek zapowiadał najpierw, że ostateczną decyzję podejmie przed początkiem przygotowań reprezentacji Polski, ale jak się okazało nie był to ostateczny termin. Rozgrywający reprezentacji Polski, jak sam przyznaje, cały czas czekał na intratne oferty zza granicy, mając na stole kontrakty z Sopotu i Gdyni.

7 sierpnia wreszcie podjął decyzję. Wybrał Asseco Prokom Gdynia, przyznając, że skusiła go gra w Eurolidze oraz postać trenera Kestutisa Kemzury.

Działacze Trefla w pełni rozumieją Koszarka, że postanowił wybrać grę w Gdyni. - Nie było ani zdenerwowania, ani irytacji. Łukasz Koszarek jest wartościowym graczem i normalne jest to, że starał się walczyć o jak najlepsze warunki pracy. My wiedzieliśmy jedno, że jeżeli wejdzie w grę rywalizacja finansowa z takim klubem jak Asseco, to prawdopodobnie nie będziemy mieli szans przebić tej oferty - twierdzi Tomasz Kwiatkowski, dyrektor sportowy Trefla Sopot.
Łukasz Koszarek od nowego sezonu będzie grał w Asseco Prokomie Gdynia Łukasz Koszarek od nowego sezonu będzie grał w Asseco Prokomie Gdynia
Sopocianie nie chcieli wchodzić w żadne licytacje z innymi zespołami. - Jeżeli coś mogło mnie denerwować to tylko, że chcieliśmy jak najszybciej usłyszeć ze strony zawodnika i jego agenta deklaracji jakie są ich oczekiwania. Nie chcieliśmy uczestniczyć w żadnego rodzaju licytacji, czy jeden klub da 10 tysięcy więcej, drugi da 20 tysięcy i tak będziemy się licytować, podbijać cenę. Jak tylko usłyszeliśmy oczekiwania finansowe z ust zawodnika, jak i agenta to od razu powiedzieliśmy, że nie możemy ich spełnić - dodaje dyrektor sportowy Trefla Sopot.

Koszarek na nowo wypromował swoją osobę w Polsce podczas gry w Treflu. Udowodnił, że można na nim polegać w najważniejszych momentach. Teraz działacze z Sopotu chcą znów poszukać graczy tańszych, którzy będą chcieli udowodnić, że mogą rywalizować z najlepszymi. - Daliśmy Łukaszowi szansę się wypromować na nowo w Polsce, cieszymy się bardzo z tego co nam dał, natomiast teraz będziemy starać się zakontraktować zawodników tańszych, ale którzy udowodnią, że potrafią rywalizować z tymi bardzo uznanymi, droższymi zawodnikami - potwierdza Tomasz Kwiatkowski.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×