Podwójny cel Spójni Stargard

Trener Tadeusz Aleksandrowicz zdradził, jakie cele stawia przed swoją ekipą. Wśród dwóch głównych założeń zabrakło jednak deklaracji walki o konkretne pozycje.

Stargardzianie dość szybko zbudowali zespół, jako jedni z pierwszych ogłaszając praktycznie kompletną kadrę. Wielkie zmiany jednak nie zaszły w porównaniu z ubiegłymi rozgrywkami.

- Budowaliśmy skład patrząc na nasze możliwości, a nie siłę. Chcieliśmy pozostawić podstawowych graczy, do których mamy zaufanie i którzy się sprawdzili - przyznaje trener, Tadeusz Aleksandrowicz, który nie chce wdawać się w porównania czy stworzył zespół silniejszy od drużyny, która była blisko lokaty w czołowej czwórce.

Jaka jest, zatem recepta na zbudowanie solidnej ekipy w I lidze? - Najlepiej pozostawić trzon, oraz ściągnąć graczy, którzy mogą podjąć rywalizację z tymi pozostającymi w zespole przez kilka lat. Muszą się teraz oglądać, czy ktoś nie zagra lepiej od nich, co będzie tylko z korzyścią dla drużyny. Zdrowa rywalizacja, a jednocześnie gra zespołowa to nasz cel - twierdzi Aleksandrowicz.

Rywale Spójni również odkrywają karty. Ciekawe nazwiska trafiły do Śląska Wrocław, który będzie jedynie nominalnym beniaminkiem rozgrywek. Doświadczony szkoleniowiec zwraca jednak uwagę na innego przeciwnika. - Zespół z Kutna wygląda bardzo mocno. Doszło kilku ciekawych zawodników. Mają straszną siłę, porównywalną do Śląska a może i lepszą - analizuje. - Będzie dużo drużyn. Co roku liga podnosi poziom. Spada dużo graczy z ekstraklasy a inni się rozwijają. Mam nadzieję, że rozgrywki będą ciekawe i dadzą kibicom dużo emocji - dodaje.

Źródło artykułu: