Każdy kontrakt jest inaczej uwarunkowany - rozmowa z Marcinem Kiciorem, wiceprezesem Trefla Sopot

Działacze Trefla Sopot starają się zamknąć budżet na najbliższy sezon. Nie ukrywają, że chcieliby żeby wyniósł on około 8 milionów złotych.

Karol Wasiek: Jakiś czas temu na portalu Sportowefakty.pl John Turek stwierdził, że Trefl Sopot winny jest mu pieniądze. Jakby się pan odniósł do tych słów?

Marcin Kicior: Z tego co pamiętam, to dyrektor sportowy Trefla Sopot - Tomasz Kwiatkowski wypowiedział się w tej sprawie i jest dokładnie tak, jak mówił. Pan zadał pytanie Johnowi Turkowi, czy otrzymał wszystkie pieniądze od Trefla Sopot, a on podobno odpowiedział, że nie. To nie oznacza jednak, że Trefl nie zapłacił wszystkich pieniędzy w świetle prawa. Żeby sportowa spółka akcyjna zapłaciła jakiekolwiek pieniądze, to muszą być do tego podstawy, musi być odpowiedni dokument księgowy.

W środowisku koszykarskim krążą opinie, że Trefl Sopot jest winny pieniądze także innym graczom z poprzedniego sezonu. Potwierdza pan te opinie?

- To jest bardzo skomplikowany temat. Do każdego zawodnika podchodzimy indywidualnie, musiałby pan konkretnie sprecyzować, co ma pan na myśli mówiąc, że jesteśmy winni pieniądze.

Mam na myśli to, czy jesteście winni miesięczne wypłaty zawodnikom, czy to bardziej chodzi o premię związaną z wicemistrzostwem Polski?

- Każdy zawodnik ma inne zapisy w kontrakcie. Każdy kontrakt jest inaczej uwarunkowany. W umowach jest wiele zapisów. Jeden z zapisów mówi chociażby, że do klubu muszą wpłynąć dokumenty księgowe. Tak jak mówię, do każdego zawodnika trzeba podchodzić indywidualnie. John Turek miał przedstawić dokumenty księgowe, na podstawie których my wypłacimy mu bonus, który przewidziany był w jego kontrakcie.

Zdaje sobie pan sprawę z tego, że informacje prasowe dotyczące rzekomych problemów finansowych mocno uderzają w wizerunek klubu?

- Oczywiście, że uderzają. Dlatego takie ważne jest, żeby te informacje nie były rozpowszechnione przez różnych ludzi, który dokładnie nie znają tematu. Jeszcze raz powtórzę, że jeżeli wykona pan dla mnie usługę, tak jak usługę wykonał dla Trefla Sopot - John Turek, to kontrakt mówi o tym, żeby mu zapłacić. Ale z drugiej strony kontrakt mówi o tym, że przed zapłatą trzeba dostarczyć pewne dokumenty księgowe. Jeżeli dokumenty księgowe nie zostaną dostarczone, to sportowa spółka akcyjna nie może wypłacić pieniędzy. Tak funkcjonuje biznes w Polsce. Mogę powiedzieć, że akurat John Turek był takim zawodnikiem, który opłacany był w pierwszej kolejności.

Czy są szanse na znalezienie nowego sponsora na sezon 2012/2013?

- Tak, są szanse na znalezienie nowego sponsora.

Ile mniej więcej będzie wynosił budżet klubu na nowy sezon?

- To jest tajemnica handlowa i niestety nie mogę zdradzić kwoty.

W kuluarach mówi się, że budżet Trefla Sopot może opiewać na kwotę 8 milionów złotych.

- Trudno powiedzieć. Ja chciałbym, żeby budżet Trefla Sopot wynosił 8 milionów złotych, ale rzeczywistość zweryfikuje wszystkie założenia. Zamknięcie budżetu odbędzie się na dniach.

Ilu graczy zza granicy chcecie pozyskać na nowy sezon?

- Trzech lub czterech.

Podczas meczu reprezentacji Polski w Ergo Arenie widziany był Marcin Stefański. Czy możemy spodziewać się, że "Stefan" znów wróci do Trefla Sopot?

- Oczywiście, że tak. Jeżeli pojawi się oferta od Marcina Stefańskiego, to na pewno rozważymy tę kandydaturę. Na razie sytuacja jest dosyć skomplikowana, bo Marcin ma podpisany kontrakt ze Śląskiem Wrocław i nie może podpisać z nami umowy, aż do czasu kiedy nie rozwiąże swojego obecnego kontraktu.

Temat pozyskania Kamila Łączyńskiego do Trefla Sopot jest już nieaktualny?

- Tak. Na pewno Kamil Łączyński nie zagra w nadchodzącym sezonie w Treflu Sopot.

Czy możemy spodziewać się jeszcze jakichś nowych zawodników z Polski, którzy wzmocnią skład Trefla Sopot?

- Spływają kandydatury do klubu i na bieżąco je rozpatrujemy. Tym tematem zajmuje się pan Tomasz Kwiatkowski, dyrektor sportowy Trefla Sopot. On opiniuje te kandydatury do zarządu, a zarząd przyjmuje bądź odrzuca te oferty, po konsultacjach z trenerem Tabakiem.

Komentarze (6)
avatar
Kaczka
18.08.2012
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
"...co ma pan na myśli mówiąc, że jesteśmy winni pieniądze."
Dobre...
Najbardziej jednak intryguje mnie ten tajemniczy "dokument księgowy". Cóż to może być? Faktura? 
avatar
Ron Jeremy
17.08.2012
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Jeżeli nie jestem winien sąsiadom pieniędzy to mówię jasno "nie jestem winien sąsiadom pieniędzy" a nie kręcę i kombinuję.Do fantrefla - zejdź na ziemie. 
avatar
Jańcio Wodnik
17.08.2012
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Kicior! No comments! 
avatar
fantrefla
17.08.2012
Zgłoś do moderacji
0
4
Odpowiedz
Jeżeli to co mówi Kicior jest prawdą to budżet wynoszący 8mln złotych to naprawdę dobrze:) Asseco w zeszłym sezonie miało 12mln i zbudowało niezłą pake z Gee i T-Mo. Trefl ma tańszych polaków n Czytaj całość
avatar
bamberyla
17.08.2012
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Czekamy na Jańcia Wodnika!