Ryan Wright ma 25 lat i mierzy 206 cm wzrostu. Środkowy jest zupełnie nową postacią w polskiej lidze. Wcześniej występował w egzotycznych krajach, takich jak Wenezuela, Chiny, Meksyk, czy Tajwan. Gra też w Turcji i na Ukrainie. W przeszłości kończył Uniwersytet w Oklahomie, choć naukę zaczynał w Uniwersytecie Kalifornijskim.
Kanadyjczyk ma 25 lat i mierzy 206 cm wzrostu i pod koszem będzie uzupełniał się z Seidem Hajriciem. - Uważam, że będą się dobrze uzupełniać. Wright pasuje do naszej koncepcji gry. Jest bardzo mobilnym podkoszowym. Potrafi odnaleźć się w akcjach pick-and-roll, zdobywać punkty z ponowienia, zbierać piłki po obu stronach boiska. Do tego charakteryzuje się agresywnym stylem gry, co bardzo mi odpowiada, bo chcę żeby Anwil grał twardo i zdecydowanie. I on nam w tym pomoże - mówi trener Anwilu.
- Z tego co wiem, on chce wreszcie osiąść na dłużej w jednym klubie. Jeszcze popracować nad sobą i rozwinąć się. To bardzo ambitny koszykarz, który do tej pory szukał właściwego miejsca dla siebie. Z nami podpisał kontrakt na pełny sezon i jestem przekonany, że go zrealizuje - mówi trener Adomaitis.
Wright jest kolejnym zawodnikiem zagranicznym, który trafił tego lata do Anwilu. Wcześniej umowy z klubem parafowali Marcus Ginyard i Ruben Boykin. Włocławski zespół ma również komplet koszykarzy z polskim paszportem. Są to Seid Hajrić, Krzysztof Szubarga, Przemysław Frasunkiewicz, Łukasz Seweryn i Michał Sokołowski.