Koszykarze Spójni sprawdzą formę

Po blisko miesięcznych treningach stargardzcy Koszykarze w poniedziałkowe popołudnie rozegrają pierwszy sparing. Rywal tylko pozornie będzie łatwy.

Patryk Neumann
Patryk Neumann

Spójnia trenuje na własnych obiektach od początku sierpnia. Ostatnie kilkanaście dni to dla pierwszoligowych koszykarzy częstsze zajęcia na parkiecie. W tygodniu poprzedzającym pierwszy sparing stargardzianie uczestniczyli już w wewnętrznych gierkach, w których ćwiczyli poszczególne założenia szkoleniowca. W poniedziałek o godz. 17:30 podejmą King Wilki Morskie Szczecin.

Drugoligowiec, który w ubiegłym sezonie zajął dziesiątą lokatę i z trudem się utrzymał powinien być idealnym rywalem na rozgrzewkę dla wyżej notowanej ekipy. Sparingowy pojedynek może jednak dostarczyć emocji ze względu na wzmocnienia, jakie poczynił zespół prowadzony przez Marka Żukowskiego. W Szczecinie, w kolejnym sezonie, zagra kilku znanych koszykarzy na czele z rozgrywającym, Marcinem Stokłosą, który przez dwa lata grał również w Stargardzie Szczecińskim.

Siłą pierwszego przeciwnika nie przejmuje się trener Spójni, Tadeusz Aleksandrowicz, który skupia się na poczynaniach swojej ekipy. - Nie patrzmy na poszczególnych przeciwników. Okres przygotowawczy ma pewien kanon, który należy zrealizować. W sparingach najważniejsze jest, jak realizujemy to, co ćwiczymy. Jak potrafimy sposób wymyślony przez nas realizować w grze, żeby to się przekładało na wynik. Dobry rezultat łatwiej oczywiście osiągnąć ze słabszym przeciwnikiem, ale to nie jest najważniejsze. On musi powstać przy pomocy realizacji naszych założeń - przekonuje w rozmowie ze Sportowefakty.pl.

Forma z gier kontrolnych może jednak przełożyć się na ligę o czym świadczy początek ostatnich rozgrywek. Spójnia wygrała wtedy pięć spotkań z rzędu i przewodziła tabeli. O powtórkę tego wyczynu stargardzianom będzie trudno, gdyż już na inaugurację zmierzą się z nieukrywającym swych aspiracji Śląskiem Wrocław. - Sparingi rządzą się swoimi prawami. W zeszłym roku udało nam się, bo nieźle graliśmy i przez to mieliśmy dobry początek. Celujemy, żeby w tym roku było podobnie - przyznaje Aleksandrowicz.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×