Jest za to pierwszy krok w przód – podkoszowy rozpoczął już treningi. W poniedziałek, Dwight Howard ćwiczył po raz pierwszy od siódmego kwietnia, czyli jego ostatniego pojedynku w barwach Orlando Magic. Koszykarz cały poprzedni sezon rozgrywał zmagając się z bólami pleców. Na odpoczynek zdecydował się jednak dopiero po starciu z Philadelphią 76ers, kiedy zdobył 20 punktów i 22 zbiórki.
Jak na razie Dwight trenuje jedynie z coachem odpowiedzialnym za przygotowanie fizyczne koszykarzy Los Angeles Lakers - ogranicza się do przygotowania kondycyjnego i pracy na siłowni z limitowanymi obciążeniami. Wciąż nie wiadomo jednak, czy będzie w stanie wyjść na parkiet w pierwszym starciu jego nowej drużyny z Dallas Mavericks.
Krótko po przenosinach do L.A., Howard zaznaczał, że czuje się coraz lepiej i jest blisko powrotu do pełnej sprawności. Dodawał jednak, że nie zamierza niczego przyśpieszać i spokojnie poczeka, aż jego ciało dojdzie do optymalnej formy.
Notoryczne bóle pleców to pierwsze z poważnych urazów centra. Jeszcze przed sezonem 2011-2012 uznawany był za wyjątkowo odpornego na kontuzje. W ciągu pierwszych sześciu lat gry w lidze NBA, opuścił łącznie, jedynie 7 spotkań.
Chciałb Czytaj całość