Matt Addison: To będzie dla nas nauczka

Matt Addison z pewnością nie jest zadowolony z ostatniego turnieju. Jego drużyna uległa w finale niżej notowanemu Sokołowi Łańcut.

Matt Addison i jego koledzy w niedzielę sprawdzili swoim fanom niemiłą niespodziankę. - Jesteśmy zawiedzeni, ja jestem zawiedziony, ale nie naszą drużyną a jedynie tym, że przegraliśmy. Powinniśmy ten mecz wygrać i tyle. Jestem bardzo rozczarowany swoją grą. Chciałem się pokazać kibicom z dobrej strony a wyszło jak wyszło...To mój najgorszy mecz od momentu pobytu w Polsce. Grałem w ten weekend nierówno i nad tym trzeba popracować i poprawić.

Mimo porażki z NETO PTG Sokołem Łańcut, rozgrywający dostrzega pewne pozytywy. - Największy to na pewno nasi fani. Są wspaniali, nie ważne czy gramy dobrze czy źle to nam pomagają. Nie patrzą czy jest wygrana czy porażka, zawsze są z nami i nas dopingują. Mam dla nich duży szacunek. Domyślam się, że trener był na nas zły, miał prawo. My również byliśmy smutni, ale trener przypomniał nam, że to tylko sparing i nic na dobrą sprawę się nie stało. Musimy wyciągnąć wnioski i pracować jeszcze więcej a będzie wszystko dobrze - przekonuje amerykański rozgrywający.

Jezioro Tarnobrzeg nie wygrało turnieju, ale jak twierdzi sam zawodnik, była to dla nich świetna lekcja. - Bardzo lubię naszą drużynę i wiem, że mamy potencjał. My to wiemy, musimy to teraz pokazać. Są dni, że widać jak idziemy do przodu. Są też dni gdy nic nie idzie i jest lekki przestój, ale generalnie robimy postępy i uważam, że stać nas na play off. Nie można patrzeć na nas przez wynik jednego meczu, który nam zwyczajnie nie wyszedł. To będzie dla nas pewna nauczka i mobilizacja.

Przed Jeziorem ostatni przedsezonowy turniej, który zostanie rozegrany w Radomiu. - Dobrze, że zagramy z silnymi drużynami. Oczekuję, że zagramy twardo w obronie, i znacznie skuteczniej. Musimy zadbać o swoją grę. Na pewno zagramy z Anwilem i bardzo się cieszymy. Z taką drużyną nabierzemy przed ligą doświadczenia. Musimy zagrać przede wszystkim cierpliwiej i od początku walczyć. Musimy być drużyną na całym boisku i pokazać, że potrafimy grać na wysokim poziomie. Tylko taka gra pozwoli nam awansować do play off - kończy Addison.

Komentarze (4)
dante89
20.09.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pele - owszem, oceniam go przez pryzmat tego co zobaczyłem w weekend i zgadzam się z tym, że najważniejsza jest liga. Tylko, że aby w tej lidze jakoś zaistnieć trzeba mieć kim grać, a u nas pók Czytaj całość
erebe0
19.09.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Na takich franków jest tylko jedno prawdziwe określenie - DZIKI CZŁOWIEK - jest nieobliczalny na plus i na minus 
avatar
PeleJezioro
19.09.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
moim zdaniem oceniasz go przez pryzmat tego co widziałeś w tej weekend. W Toruniu grał koncertowo, w Przemyślu też widziałem jak grali i naprawdę grał dobrze. Tu mu jeden mecz wyszedł a dwa nie Czytaj całość
dante89
19.09.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Addison miał być prawdziwą perełką wyłowioną zza oceanu przez Szczubiała. Miał być też drugim Hodgem w lidze i dużo lepszym grajkiem od Millera. Na razie jak dla mnie jest dużym nieporozumienie Czytaj całość