Mini rewanż za play off - zapowiedź meczu KK ROW Rybnik - Energa Toruń

Toruńska Energa przed rokiem zamknęła drzwi do wymarzonej czwórki drużynie z Rybnika. Już na początku nowego sezonu KK ROW będzie miał szansę nieco odgryźć się rywalkom za tamtą porażkę.

- W poprzednim sezonie również początek nie był dla nas najlepszy, a skończyło się brązowym medalem. Mam nadzieję, że w tym sezonie będzie podobnie - mówiła po inauguracyjnej porażce Emilia Tłumak, skrzydłowa Energi Toruń. W pierwszym spotkaniu sezonu 2012/2013 Katarzynki doznały bolesnej porażki, gdyż we własnej hali przegrały derbowy pojedynek z Artego Bydgoszcz.

Torunianki pojedynek z Artego przegrały "na deskach", gdzie rywalki zebrały aż o 17 piłek więcej od Katarzynek. Dodatkowo podopieczne Elmedina Omanicia pozwoliły rywalkom aż 20 razy na zbiórki pod atakowanym koszem. - Łatwo policzyć, na ile punktów rywalek mogło się to przełożyć - ocenił szkoleniowiec.

Bałkański szkoleniowiec ma problem, bowiem pod koszem brakuje mu kontuzjowanej Brittany Spears, a fatalnie w debiucie wypadła Milica Cvetanovic. Jeżeli ta druga w środę nie wspomoże lepiej Martyny Koc, to Katarzynki ponownie będą miały problem. Co prawda w ekipie KK ROW w meczu z BI Gdynia zawiodła podstawowa środkowa Marcedes Walker, ale...

- Rozegrałam fatalne spotkanie! To nie podlega dyskusji. Dobrze jednak, że kolejny mecz jest tak szybko i będę miała okazję do rehabilitacji! - zapowiada amerykańska środkowa KK ROW, która w niedzielę niemiłosiernie pudłowała spod samego kosza. Akurat jej postawa była największym zaskoczeniem in minus w ekipie z Rybnika, bowiem w sparingach Walker była jedną z kluczowych postaci swojego zespołu i grała bardzo skutecznie.

Rybniczanki do meczu z toruniankami podejdą w zupełnie odmiennych nastrojach w porównaniu z przyjezdnymi, bowiem mają na swoim koncie cenne zwycięstwo nad Basketball Investments Gdynia. Była to nie tylko ważna, ale i historyczna wygrana. Czy ta może dodać skrzydeł przed starciem z Katarzynkami? Środowy mecz będzie z pewnością szczególny dla Leah Metcalf, która w poprzednim sezonie właśnie z ekipą z Grodu Kopernika sięgnęła po brązowe medale mistrzostw Polski.

- Z Gdynią wygrałyśmy dzięki dobrej defensywie. W tym meczu ponownie musimy pokazać dobrą defensywę, bowiem siłą rywalek jest atak, przede wszystkim szybki atak - mówi Magdalena Radwan, kapitan KK ROW. Jedno jest pewne - w środę dojdzie do konfrontacji żelaznej defensywy z szaleńczym atakiem. Co tym razem okaże się skuteczniejsze?

KK ROW Rybnik - Energa Toruń / środa, godz. 18:00

Czy tym razem Marcedes Walker będzie skuteczniejsza?
Czy tym razem Marcedes Walker będzie skuteczniejsza?
Komentarze (2)
avatar
fankoszrybnik
2.10.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
ROW do boju! Toruń jest słabszy niż w zeszłym sezonie ale musimy dużo lepiej zagrać niż z Gdynią