Nie wiadomo, kiedy dokładnie Szybilski mógłby wznowić treningi, jednak okres przygotowawczy miałby na pewno stracony. W tej sytuacji działacze klubu po rozmowach z Szybilskim, doszli wspólnie do wniosku, że najlepszym wyjściem z tej sytuacji będzie rozwiązanie kontraktu za porozumieniem stron.
Łodzianie, którzy mieli już zamkniętą kadrę na nadchodzący sezon, muszą więc zatrudnić jeszcze jednego zawodnika podkoszowego. Od kilku dni na testach w ŁKS przebywa 35-letni Wojciech Kukuczka i to prawdopodobnie on zostanie zastępcą Szybilskiego przy al. Unii.
- Wiadomość o odnowieniu problemów z kolanem u Piotrka bardzo nas zasmuciła. Wiedzieliśmy, że to przeszkodzi mu w optymalnym przygotowaniu się do najbliższego sezonu. Po długiej rozmowie z zawodnikiem stwierdziliśmy, że najlepszym rozwiązaniem będzie rozwiązanie kontraktu. Obawiałem się, że bardzo ciężko będzie zastąpić w tym punkcie przygotowań tak doświadczonego zawodnika jak Szybilski. Na szczęście znaleźliśmy Wojtka Kukuczkę, który grał w Wałbrzychu u naszego obecnego trenera - Radosława Czerniaka. Jestem przekonany, że Wojtek będzie tak samo ważnym punktem naszej drużyny, jakim zapewne byłby Piotrek Szybilski - skomentował całą sprawę prezes ŁKS Koszykówka Męska, Jakub Urbanowicz.