W sobotę rozegrany zostanie spotkanie dwóch drużyn, które w tym sezonie raczej nie będą walczyły o mistrzostwo Polski. Zarówno Polpharma Starogard Gdański, jak i Start Gdynia dysponują niewielkimi budżetami, a dotychczasowe wyniki pokazują, że będzie im trudno zakwalifikować się do odległej jeszcze fazy play-off. Z drugiej strony beniaminek duży nacisk kładzie na cele szkoleniowe, więc sportowy potencjał nie powinien być jeszcze zbyt surowo oceniany, a zespoły trenera Wojciecha Kamińskiego zawsze prezentują się lepiej, niż to wygląda na papierze.
Gdynianie w dwóch pierwszych meczach sezonu 2012/2013 nie odnieśli jeszcze zwycięstwa. Beniaminek TBL, którego skład był przed rozpoczęciem rozgrywek często określany jako pierwszoligowy, spotkania z Asseco Prokomem Gdynia i Treflem Sopot przegrał zdecydowanie, co nie mogło być dla nikogo zaskoczeniem. Jednocześnie zespół pokazał jednak bardzo zespołową grę w ofensywie, mocną obronę oraz dobrą rotację trenera Davida Dedka. Widać to było zwłaszcza w pierwszym meczu, w którym Start do połowy grał znacznie lepiej od mistrza Polski.
Nieco inaczej wygląda sytuacji Polpharmy, która ma na swoim koncie jedno wygrane i jedno przegrane spotkanie. Zespół ze Starogardu, podobnie jak gdynianie, wysoko przegrał z Treflem, ale dzięki dobrej czwartej kwarcie udało im się odnieść zwycięstwo nad drugim beniaminkiem, Rosą Radom. Gra zespołu opiera się na amerykańskim podkoszowym Benie McCauley'u, obwodowym Jawanie Carterze, Zbigniewie Białku oraz, zazwyczaj dobrze grającym w drużynach trenera Kamińskiego, Marcinie Nowakowskim.
Spotkanie Startu i Polpharmy ma duże szanse być zacięte i wyrównane. Jeszcze przed sezonem Polpharma wydawałaby się faworytem, ale dobra gra beniaminka w pierwszych dwóch meczach oraz wzmocnienie potężnym środkowym Robertem Rothbartem wiele zmieniło. Pomimo zespołowości i zaangażowania nie można jednak nie odnieść wrażenia, że gra w Tauron Basket Lidze przerasta niektórych graczy. Znamienny jest tu przykład Grzegorza Mordzaka, który najlepsze lata swojej kariery ma już chyba za sobą, a w dwóch ostatnich meczach nic nie wniósł do gry swojej drużyny. Z drugiej strony ofensywę w Polpharmie tworzą w zasadzie tylko McCauley i Carter, co może się zemścić przy gorszej dyspozycji tych graczy.
Z pewnością sobotnie spotkanie będzie emocjonujące, a beniaminek w pierwszym meczu we własnej hali na pewno postawi gościom trudne warunki. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 18:00 w hali GOSiR przy ulicy Olimpijskiej 5 w Gdyni.
Czekając na wygraną - zapowiedź meczu Start Gdynia - Polpharma Starogard Gdański
Start Gdynia jeszcze nie ma na swoim koncie wygranej. Już w sobotę będzie miał jednak szansę, żeby w pierwszym meczu na własnym parkiecie powalczyć o zwycięstwo nad Polpharmą Starogard Gdański.