We wtorek Trefl podejmie decyzję o przyszłości Ackera

Karol Wasiek 22 Października 2012, 23:18

W nocy z poniedziałku na wtorek zapadnie ostateczna decyzja, co do przyszłości Maurice'a Ackera w Treflu Sopot. Dyrektor sportowy Trefla Sopot - Tomasz Kwiatkowski spotka się z Żanem Tabakiem i razem będą analizować przydatność Ackera do zespołu. Amerykański rozgrywający rozegrał w barwach Trefla Sopot jak na razie cztery spotkania, w których średnio 10,5 punktów i miał 1,8 asyst.

O ile wcześniej wydawało się niemal pewne pozostanie Ackera w zespole, to teraz ta optyka się nieco zmieniła. Działacze wraz ze sztabem szkoleniowym nie do końca są zadowoleni z tego, co prezentuje amerykański rozgrywający.

- Maurice niczym nas nie zaskoczył. Wiedzieliśmy, że jest szybki i potrafi rzucać i stara się grać w obronie. Pokazał dokładnie to czego się spodziewaliśmy. Mocno się zastanawiamy nad tym, czy tego jego ograniczenia, które posiada, równoważą się z jego zaletami na tyle, żeby mógł on skutecznie walczyć zarówno w polskiej lidze i EuroCup - twierdzi Tomasz Kwiatkowski, dyrektor sportowy Trefla Sopot.

Działacze mają w zanadrzu graczy, którzy mogą ewentualnie zastąpić Ackera w zespole. Jak potwierdza dyrektor sportowy Trefla Sopot, w przypadku rozstania się z Mauricem, wówczas zostanie zakontraktowany zawodnik doświadczony i ograny na parkietach europejskich.

- Na rynku jest całkiem sporo zawodników, ale ich zakontraktowanie liczy się z pewnym ryzykiem. Są np. gracze, którzy są w zespołach, ale z rożnych powodów nie chcą tam zostać, bądź klub ich nie chce. Są gracze, którzy skończyli obozy przygotowawcze w NBA, ale nie są oni w naszym zasięgu finansowym. Są gracze doświadczeni, którzy nie mają klubu z racji tego, że ich wymagania finansowe były zbyt duże i cały czas czekają na oferty z różnych zespołów. Na tych właśnie zawodników szukamy, bo nie chcemy decydować się na gracza, który nie grał jeszcze w Europie - dodaje Tomasz Kwiatkowski.