Ostatnie tygodnie dla drużyny Dariusza Szczubiała są bardzo ciężkie. Trzy porażki z rzędu z pewnością nie odzwierciedlają ambicji i możliwości drużyny z Podkarpacia. Dodatkowych problemem są kontuzje. Poza wyeliminowanym z gry na kilka tygodni Krzysztofem Krajniewskim urazów nabawili się Dawid Przybyszewski oraz Rahshon Turner. Dla trenera Jeziora jest to bardzo niekomfortowa sytuacja. - Walczyliśmy bez trzech wysokich zawodników i musieliśmy jakoś te braki nadrabiać. Graliśmy małą liczbą graczy i musieliśmy uważać na faule. Przez to nasza obrona też straciła. Brakło nam w tym meczu Rahshona, jego uraz z początku spotkania zupełnie zmienił naszą taktykę. Był problem ze zbiórkami, ale walczyliśmy i na pewno tym elementem meczu nie przegraliśmy - powiedział po meczu z Rosą Radom Christopher Long.
W zupełnie innych nastrojach do sobotniego spotkania przystąpią koszykarze Energi Czarni Słupsk. Po słabym początku sezonu i dwóch porażkach, podopieczni Mariusa Linartasa wygrali trzy ostatnie pojedynki. Również drużyny gości nie ominęły problemy zdrowotne. W meczu z Jeziorem z pewnością nie zagra kontuzjowany Oded Brandwein. Znacznie ogranicza to możliwość rotacji na obwodzie. - Kolejny mecz rozgrywamy w Tarnobrzegu z Jeziorem, a jak wszyscy dobrze wiemy zespół ten jest nieobliczalny. Z takimi drużynami zawsze gra się ciężko, więc od początku musimy narzucić im swój styl gry. Ciężko będzie nam z nimi wygrać przy walce punkt za punkt, dlatego musimy zacząć od twardej obrony i spróbować zbudować bezpieczną przewagę - przekonywał po meczu z Anwilem Marcin Dutkiewicz.
Tarnobrzeżanie po trzech porażkach, przystąpią do tego spotkania bardzo zmobilizowani. - Musimy grać bardziej zespołowo, więcej dzielić się piłką i ograniczyć głupie straty. Trzeba też pamiętać o spełnianiu założeń taktycznych i konsekwencji zarówno w obronie jak i w ataku. Poza tym ostatnio przegraliśmy zbiórkę, więc ważne jest zastawienie i walka na tablicach - stwierdza Jakub Patoka.
Szansą na drużyny Jeziora będzie z pewnością dobra gra na obwodzie. Bardzo dużo zależeć będzie od postawy Jakuba Dłoniaka oraz Xaviera Alexandra, którzy w ostatnich meczach nie pokazali pełni swoich możliwości. Goście natomiast mają przewagę pod koszem, co z pewnością będą chcieli wykorzystać. Bardzo ciekawie zapowiada się pojedynek wracającego do wysokiej formy Daniela Walla z Robertem Tomaszkiem. Obaj koszykarze słyną z twardej i nieustępliwej gry, której w sobotę nie powinno zabraknąć. Kluczowe dla losów spotkania może okazać się to, jak zagra Todd Abernethy. Jeśli Matt Addison oraz Christopher Long wygrają rywalizację na rozegraniu, drużyna Jeziora może sprawić gościom wiele problemów.
Faworytem spotkania będą goście ze Słupska. Drużyna Jeziora przyzwyczaiła jednak, że lubi sprawiać niespodzianki, szczególnie na własnym parkiecie. Ciężko przewiedzieć jak potoczą się losy sobotniej konfrontacji. Obie drużyny mają swoje problemy, które mogą zadecydować o końcowym rozstrzygnięciu. Jezioro Tarnobrzeg jeszcze nigdy nie pokonało Energi Czarnych Słupsk. Sobotnie spotkanie będzie szczególnie ważne dla gospodarzy, którzy mają przed sobą bardzo ciężkie mecze wyjazdowe.
Spotkanie odbędzie się w sobotę 3 listopada o godzinie 18:00 w Hali MOSIR w Tarnobrzegu.