W euroligowym starciu ze Spartakiem Moskwa Region Vidnoje kontuzji kręgosłupa doznała Paulina Pawlak, która opuściła ligowy pojedynek z AZS OPTeam Rzeszów oraz środową konfrontację w Eurolidze z Rivas Ecopolis Madryt. Jej występ w niedzielę stoi pod znakiem zapytania...
Jakby tego było mało, w stolicy Hiszpanii urazu nabawiła się druga rozgrywająca Białej Gwiazdy Cristina Ouvina. Ta w trzeciej kwarcie meczu opuściła parkiet w asyście lekarzy, a pierwsze rokowania były fatalne, bowiem zanosiło się nawet na uraz więzadeł w kolanie.
Sztab szkoleniowy mistrzyń Polski mógł jednak odetchnąć z ulgą po szczegółowych badaniach. - Uraz na szczęście nie jest poważny i Cristina powinna zagrać w Pruszkowie - przekonuje Piotr Dunin-Suligostowski, GM krakowskiego zespołu.
Gdyby stało się jednak tak, że zarówno Pawlak, jak i Ouvina nie będą w stanie w niedzielę pomóc Wiśle Can Pack, Jose Ignacio Hernandez będzie miał do swojej dyspozycji - z nominalnych "jedynek" - tylko Katarzynę Suknarowską, która w tym sezonie jednak nie gra zbyt dużo, a w dotychczasowych rozegranych meczach spędziła na parkiecie zaledwie 73 minuty.
W sytuacji krytycznej, sztab szkoleniowy będzie musiał na rozegranie desygnować kogoś z nominalnych rzucających, czyli Ankę De Mondt bądź Alanę Beard.