Lider rozbił Akademiczki - relacja z meczu AZS PWSZ Gorzów - Lider Pruszków

Koszykarki Matizolu Lidera Pruszków po raz drugi okazały się lepsze od gorzowskich Akademiczek. O zwycięstwie przyjezdnych zadecydowała przede wszystkim trzecia kwarta.

Gorzowskie koszykarki nie najlepiej rozpoczęły ostatnie spotkanie w 2012 roku. Akademiczki miały problemy z wyprowadzaniem skutecznych akcji, popełniały błędy w ofensywie, a także łatwo traciły piłkę. Mimo że podopieczne Dariusza Maciejewskiego od początku dobrze broniły to zła gra w ataku nie pozwoliła gospodyniom na spokojne prowadzenie. - Defensywa zrealizowała to, co trzeba - komentował po meczu szkoleniowiec KSSSE AZS PWSZ.

Przyjezdne na początku meczu miały problem z wejściem pod gorzowski kosz. Koszykarki Lidera znalazły jednak na to sposób. Podopieczne Adama Prabuckiego zarzuciły Akademiczki trójkami, a rozpoczęła Agnieszka Kaczmarczyk, która przez ostatnie lata reprezentowała gorzowski klub. Pierwsze dziesięć minut zakończyło się prowadzeniem gości (14:12), dzięki czterem skutecznym trójkom i dwóm rzutom osobistym.

W drugiej kwarcie gospodynie starały się przejąć kontrolę w meczu, jednak z rywalkami walczyła osamotniona Chineze Nwagbo. Pozostałe zawodniczki KSSSE AZS PWSZ grały bardzo nieskutecznie. Przyjezdne natomiast nie zwalniały tempa i przed przerwą dorzuciły jeszcze dwa skuteczne rzuty z dystansu. Dopiero po ponad trzynastu minutach zawodniczki Matizolu Lidera zdobyły pierwsze punkty spod kosza, a trafiła Anna Pietrzak, kapitan Pruszkowa.

Do przerwy można było mówić o wyrównanej walce. Oba zespoły grały na podobnej skuteczności. Gorzowianki miały jednak problemy z trafianiem z dystansu (0/7), a także z linii rzutów wolnych. Pruszkowianki za to nie potrafiły skutecznie rzucać spod kosza (2/18). - Momentami może w pierwszej połowie była szansa na zwycięstwo - oceniał Dariusz Maciejewski.

Po zmianie stron na parkiecie istniał już tylko jeden zespół. Koszykarki Lidera bez problemów radziły sobie z defensywą gorzowskich Akademiczek. Przyjezdne trafiały z dystansu, półdystansu, a także wykorzystywały swoje rzuty osobiste. Gospodynie nie potrafiły na ofensywę przyjezdnych odpowiedzieć. W trzeciej kwarcie koszykarki KSSSE AZS PWSZ zdołały zdobyć zaledwie pięć punktów, z czego cztery to zasługa "Chinny" Nwagbo, a ostatnie "oczko" to jeden celny rzut osobisty Agnieszki Skobel.

Przegrana trzecia kwarta 5:19 i na tablicy już 27:45. Niewiele wskazywało na to, że mecz może zakończyć się zwycięstwem gospodyń. I niespodzianki w ostatnich dziesięciu minutach nie było. Skobel wsparła Nwagbo w zdobywaniu punktów, jednak to nie wystarczyło nawet na to, aby wygrać kwartę. Gorzowianki w ostatnim meczu w 2012 roku zagrały bardzo słabo. - Jeżeli chodzi o atak, to dominowały złe wybory - powiedział trener KSSSE AZS PWSZ.

Akademiczki ostatecznie przegrały 37:59, jednak bardziej zaskakująca była zdobycz poszczególnych graczy gorzowskiego zespołu. "Chinny" Nwagbo zdobyła 18 punktów, więc praktycznie połowę dorobku zespołu, a pozostałe koszykarki nie zagrały zbyt dobrze. W ekipie gości najlepiej zaprezentowała się Briana Gilberth, która zdobyła 20 punktów, czterokrotnie trafiając z dystansu. Dobre spotkanie rozegrała także Agnieszka Kaczmarczyk (14 pkt.), która z dystansu trafiała równie skutecznie co Gilbreath.

Gospodynie całe spotkanie rozegrały zaledwie na 23% skuteczności, nie trafiając ani razu z dystansu, a oddając 14 prób. Gorzowianki miały także problemy z trafianiem do kosza z linii rzutów wolnych (11/21). Jedynie zbiórki były na korzyść Akademiczek, to jednak nie zmieniło obrazu gry. Dwanaście celnych trójek po stronie przyjezdnych niewątpliwie przyczyniło się do ich zwycięstwa. - Muszę pochwalić zespół przede wszystkim za grę obronną, gdzie zrealizowaliśmy większość założeń - komentował Adam Prabucki, trener Lidera.

KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wlkp. - Matizol Lider Pruszków 37:59 (12:14, 10:12, 5:19, 10:14)

KSSSE AZS PWSZ: Chineze Nwagbo 18, Agnieszka Skobel 7, Ariana Moorer 4, Sybil Dosty 3, Claudia Trębicka 2, Agnieszka Makowska 2, Katarzyna Dźwigalska 1, Magdalena Szajtauer 0.

Matizol Lider: Briana Gilbreath 20, Agnieszka Kaczmarczyk 14, Kiara Buford 9, Anna Pietrzak 7, Sydney Colson 5, Kali Bennett 4, Barbara Głocka 0, Paulina Rozwadowska 0, Marta Jujka 0, Paulina Antczak 0.

Komentarze (2)
avatar
Sartre
17.12.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jak mozna rzucic w meczu koszykowki 37 pkt? To jakis zart?