Walczyliśmy do ostatniej minuty - komentarze po meczu Stelmet Zielona Góra - Anwil Włocławek

Hit 13. kolejki Tauron Basket Ligi dla Stelmetu Zielona Góra! Zielonogórzanie prowadzeni przez tercet Hosley-Hodge-Jones pokonali Anwil Włocławek 90:84.

Dawid Borek
Dawid Borek

Milija Bogicević (trener Anwilu Włocławek): Gratulacje dla Stelmetu. Myślę, że pierwsza połowa była dla nas udana. Jeżeli zagralibyśmy na takim samym poziomie w trzeciej kwarcie, to moglibyśmy być zadowoleni. Myślę, że mój zespół było stać na zatrzymanie Stelmetu na siedemdziesięciu punktach, a oni zdobyli aż dziewięćdziesiąt. W końcówce zaskoczyli nas Marcin Sroka i Rob Jones, do tego sporo punktów zdobył Mantas Cesnauskis. Walczyliśmy do końca, poprawimy słabe elementy i mam nadzieję, że wygramy następny mecz.

Seid Hajrić (zawodnik Anwilu Włocławek): Szkoda, że przegraliśmy ten mecz. Walczyliśmy do ostatniej minuty, zabrakło nam trochę koncentracji i szczęścia. Niestety wynik jest jaki jest. Wracamy do domu i musimy przygotować się do meczu z PGE Turowem.

Mihailo Uvalin (trener Stelmetu Zielona Góra): Bardzo dziękuję naszym wspaniałym kibicom, którzy jak zwykle dawali nam dużo energii. W pierwszej połowie było zamieszanie - każda z drużyn chciała grać jak najszybciej, nie było mocnej obrony, co otwierało dużo łatwych pozycji do zdobywania punktów. Życzę kibicom wesołych świąt, a ta wygrana to prezent dla naszych fanów i ludzi, którzy nas wspierają.

Marcin Sroka (zawodnik Stelmetu Zielona Góra): Chciałbym podziękować fanom, którzy dzielnie nas wspierali. Przespaliśmy nieco pierwszą połowę, trener w szatni wspomniał, że mecze przed świętami są wyjątkowe. Są to spotkania ciężkie i specyficzne, dlatego na drugą połowę wyszliśmy bardziej zmotywowani i walczyliśmy, biliśmy się o każdy punkt, aby urwać to zwycięstwo.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×