Syn właściciela LA Clippers nie żyje

Los Angeles Clippers przeżywają obecnie najlepsze chwile w swojej historii i właśnie pobity został klubowy rekord w ilości wygranych z rzędu. Niestety, ich właściciel nie może się z tego cieszyć.

Porażka z Denver Nuggets przerwała serię 17 tryumfów z rzędu, najdłuższą w tym sezonie w całym NBA i jedną z najdłuższych w ostatniej dekadzie. Wydawało się, że wokół Los Angeles Clippers wreszcie pojawi się choć trochę radości i pozytywnych uczuć.

Niestety, Donald Sterling już zawsze będzie wspominał ten czas poprzez słodko-gorzki pryzmat. Jak poinformowała kalifornijska policja, syn właściciela drużyny został znaleziony martwy w swoim domu.

Przyczyną śmierci było najprawdopodobniej przedawkowanie narkotyków, jednak miejscowa prokuratura już wszczęła śledztwo mające na celu wyjaśnienie dokładnych okoliczności tego zdarzenia.

Komentarze (0)